Idea maratonu jest prosta. Napisanie w ciągu doby możliwie dużej ilości listów w obronie osób lub grup ludzi, których prawa są łamane przez reżim państwowy.
Kto potrzebuje naszej pomocy? Między innymi Fatima Hussein Badi z Jemenu skazana w niesprawiedliwym procesie na śmierć, student historii Jabbar Savalanz Azerbejdżanu skazany na dwa i pół roku więzienia za komentarze na portalu Facebook czy obrońca praw człowieka Halil Savda z Turcji, odmawiający odbycia służby wojskowej.
Polska - tu się zaczęło
Maraton Pisania Listów organizuje Amnesty International. Ma on dwunastoletnią historię. Impreza po raz pierwszy została zorganizowana w Polsce, skąd rozprzestrzeniła się na cały świat. Dzisiaj maratony organizowane są w pięćdziesięciu państwach świata. W zeszłym roku w naszym kraju zostało napisanych przeszło 140 tysięcy takich listów - jesteśmy zdecydowanym liderem. W innych państwach listów łącznie napisano 600 tysięcy.
- Ludzie piszą różnie. Są tacy, którzy napiszą jeden list i wychodzą. Są również tacy, którzy piszą listy przez bite 24 godziny i są zdolni napisać ich 100 - mówi Aleksandra Minkiewicz, rzeczniczka Amnesty International.
Listy można pisać w dowolnym języku
Organizacja nie narzuca treści, jedynie sugeruje pewne rozwiązania, uczula na nieużywanie zwrotów uważanych za obraźliwe. Ważne jest, żeby w treści znalazło się nakreślenie informacji o osobie lub grupie, w obronie której piszemy. Istotne jest również jasne, zdecydowane, acz niewulgarne przedstawienie swoich próśb.
Zobacz: Maraton Pisania Listów - czy to działa?
Listy można pisać w wielu językach. - Ważne jest, żebyśmy zaznaczyli, w sprawie której osoby się zwracamy. Czasami, kiedy na biurko jakiegoś decydenta wpływa kilkadziesiąt tysięcy listów, wystarczy tylko uwypuklone nazwisko osoby, której dotyczy sprawa - podkreśla Minkiewicz.
Co roku udaje się pomóc wielu osobom. Części z nich cofane są wyroki śmierci, niektóre są uwalniane z więzień. Sporej grupie poprawiają się warunki w miejscach odosobnienia: zyskują dostęp do prawnika, mają możliwość spotkań z rodziną.
Skąd wiadomo, że to zasługa listów? - Kiedy ktoś wychodzi z więzienia, mówi to nam - przyznaje rzeczniczka AI. - Mówią o tym, jak zmienia się podejście strażników, że lepiej są traktowani - dodaje.
"Listy jak światło w ciemnej celi"
W roku 2009 oraz 2010 pisane był listy między innymi w sprawie Emina Abdullajewa, blogera z Azerbejdżanu, który umieścił na You Tube filmik parodiujący władze. Za to został uwięziony w sfingowanym procesie. Dzięki listom pisanym w jego obronie wyszedł na wolność. - To zabawne uczucie. Ten człowiek był u nas w siedzibie kilka miesięcy temu. Przyszedł podziękować - mówi Aleksandra Minkiewicz.
- Dostawałem wasze listy, dostawałem listy z Polski, gdy siedziałem w swojej ciemnej celi. Były one niczym promienie światła. Chciałbym za to światło podziękować - mówił Adbullajew. Cały filmik z jego podziękowaniami zamieszczamy poniżej.
W tym roku listy będą pisane w obronie 12 osób. Maraton odbędzie się m.in. w Cafe Kulturalna i Teatrze Dramatycznym w Pałacu Kultury i Nauki. Start 10 grudnia o godz. 12.00, zakończenie równo 24 godziny później.
Więcej informacji o całej akcji na stronie: http://maraton.amnesty.org.pl/
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?