Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Uchwała krajobrazowa dla Warszawy. Czy zakończy się chaos reklamowy?

Piotr Wróblewski
Uchwała krajobrazowa dla Warszawy. Czy zakończy się chaos reklamowy?
Uchwała krajobrazowa dla Warszawy. Czy zakończy się chaos reklamowy? Piotr Smoliński
Uchwała krajobrazowa dla Warszawy. Stolica jest zalepiona reklamami. Wielkie szyldy znajdują się w centrum i na obrzeżach. Zaklejane są okna domów, zasłaniane budynki. Jak walczyć z nielegalnymi nośnikami? Pomóc ma w tym uchwała krajobrazowa. Czym jest i kiedy zacznie obowiązywać? Wyjaśniamy w dalszej części artykułu.

Uchwała krajobrazowa dla Warszawy

Wielki Justin Bieber spoglądał na Warszawę. W samym centrum, cztery lata temu, płachta reklamowa zasłoniła budynek Universalu. Dziś reklamy nie ma, wieżowca z resztą też nie. Są jednak inne wielkie reklamy - na MDM-ie, na wylotówkach z Warszawy i na ogrodzeniach. Wydział Architektury, walczy z procederem od dawna. Do tej pory nie miał jednak odpowiednich narzędzi. Wszystko ma zmienić jeden dokument.

Uchwała krajobrazowa - bo o niej mowa - ma regulować kwestie dotyczące reklam w przestrzeni publicznej. Pod koniec października projekt uchwały został wyłożony. Oznacza to, że każdy może przesyłać swoje uwagi (do 6 grudnia). Co zmieni uchwała? W treści znajdują się szczegółowe przepisy dotyczące reklam w mieście.

Szyldy nie mają zasłaniać dekoracji architektonicznej oraz balustrad. Poza stacjami paliw i parkingami nie mogą również zmieniać się czy migotać. Ustawa reguluje również liczbę szyldów na budynku, ich rozmiar oraz sposób wykonania. W specjalny sposób będą chronione place, obszar Starego Miasta, Trakt Królewski, Targowa, okolice pl. Wileńskiego oraz ciąg ulic Mazowiecka, Bracka, Szpitalna. Ze szczegółami można zapoznać się tutaj.

Zobacz też:

Uchwała krajobrazowa dla Warszawy przeszła już długą drogę. W tej chwili jest wyłożona do wglądu publicznego. Wcześniej odbyły się konsultacje społeczne. Zaakceptował ją także wojewódzki konserwator zabytków. Teraz każdy może wysłać swoje uwagi, które zostaną zebrane w grudniu. Wtedy, po uwzględnieniu wszystkich stron, uchwała zostanie przekazana do Rady Warszawy. Po akceptacji idzie jeszcze wyżej, czyli do wojewody. A i to nie koniec. Jeśli branża reklamowa - a przynajmniej niektórzy jej przedstawiciele - zaskarżą dokument do sądu, przyjdzie czas na kolejne boje.

fot. ZDM

W Łodzi wojewoda zaskarżył ustawę do sądu, w Krakowie pojawiło się 380 uwag, ale chociażby w Gdańsku udało się doprowadzić cały proces do końca. To niezwykle ważne, bo uchwała krajobrazowa pozwala walczyć tzw. "reklamozą", czyli zalewem reklam w przestrzeni publicznej. W Warszawie - niestety - jest to widoczne na każdym rogu. Jakiś czas temu w sprawie uchwały rozmawialiśmy z Wojciechem Wagnerem z Biura Architektury i Planowania Przestrzennego, który nadzorował powstawanie dokumentu.

- Załóżmy, że ustawa krajobrazowa dla Warszawy wchodzi w życie. Od czego trzeba będzie zacząć? - pytaliśmy.

- Niewątpliwe symboliczne znaczenie będzie miał los bardzo dolegliwych, wielkoformatowych reklam w centrum. Drugim miejscem krytycznym są ulice wjazdowe do Warszawy. To przecież bramy miasta, które trzeba oczyścić z zalewu wszelakich billboardów i banerów - powiedział nam Wojciech Wagner.

Przyznał jednak, że potrzebna będzie równomierna praca na całym obszarze. To wymaga kolejnych osób, które będą odpowiedzialne - przynajmniej na początku - za ogarnięcie chaosu reklamowego. - Konieczne będzie równoległe działanie w wielu miejscach na raz, podobnie, jak to robimy dziś, a efekty nie przyjdą od razu. Na razie to jednak tylko dzielenie skóry na niedźwiedziu. Jakkolwiek rozwinie się sytuacja – praca nad takim wielkim organizmem, jakim jest Warszawa, wymaga uporu, cierpliwości i konsekwencji - usłyszeliśmy.

Jest mało prawdopodobne, że ustawa zacznie obowiązywać jeszcze w tym roku. Prace nad jej przygotowaniem trwały wiele miesięcy, a teraz równie dużo czasu potrzeba na zaakceptowanie przez wszystkie środowiska i odparcie ataków tych, którzy na nielegalnych reklamach zarabiają krocie. Warto trzymać za ten dokument kciuki. Mimo, że to tylko niepozorna uchwała, w rzeczywistości może oczyścić nasze miasto ze szpetnych płacht, wielkich plakatów zakrywających domy czy szyldów migających we wszystkich kolorach tęczy.


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto