Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Uciekła przed wojną. Chciała uczyć się w Warszawie. Teraz grozi jej deportacja

Red.
Uciekła przed wojną. Chciała uczyć się w Warszawie. Teraz grozi jej deportacja
Uciekła przed wojną. Chciała uczyć się w Warszawie. Teraz grozi jej deportacja pixabay.com CC0 Public Domain
Mimo, że uciekła z ogarniętej wojną części Ukrainy, nie przyznano jej oraz jej matce statusu uchodźców. Do pierwszego stycznia musi opuścić Polskę i wrócić w rodzinne strony. O prawo Daryny do pozostania w Polsce walczą jej koledzy i koleżanki ze stołecznego gimnazjum.

Nazywa się Daryna Sherstiuk i od dwóch lat mieszka w Polsce. Do Warszawy uciekła z jej rodzinnego Siewierodoniecka w obwodzie ługańskim, gdzie trwa obecnie wojna. Znalazła tu spokój, dach nad głową, szkołę, w której nauczyła się polskiego i w której chciałaby kształcić się dalej. Niestety, na przeszkodzie w realizacji marzeń stanęła biurokracja. Daryna i jej matka nie mają statusu uchodźców, nie udało im się uzyskać także statusu pobytu tolerowanego, co oznacza, że jeśli Urząd do Spraw Cudzoziemców nie zmieni swojej decyzji, dziewczyna z matką będą musiały wrócić na Ukrainę.

Sprzeciwiają się temu jej koledzy i koleżanki ze Społecznego Gimnazjum Nr 20, którzy wystosowali petycję przeciwko deportacji Ukrainki. Podobnego zdania jest Rzecznik Praw Dziecka, który negatywnie ocenił decyzję warszawskich urzędników. Mogła ona, jak dowodzi Marek Michalak, zostać wydana z naruszeniem przepisów prawa. Biuro prasowe rzecznika poinformowało, że zaangażował się on w sprawę, zwracając się do urzędu z wnioskiem o uchylenie decyzji i jej ponowne rozpatrzenie w pierwszej instancji.

Na razie decyzja została zawieszona. Urząd ds. Cudzoziemców poinformował, że aktualnie trwa postępowanie o udzielenie obu Ukrainkom ochrony międzynarodowej. Do czasu jego zakończenia Daryna i jej matka mogą legalnie przebywać w Polsce.

Sprawą zajęła się też Helsińska Fundacja Praw Człowieka. Kiedy pani Sherstiuk z córką przyjechały do Polski, złożyły w Urzędzie ds. Cudzoziemców wniosek o udzielenie im ochrony międzynarodowej, ale otrzymały decyzję odmowną. Odwołały się od niej, ale na ostatnim etapie postępowania Rada do Spraw Uchodźców również wydała negatywną decyzję. 2 grudnia 2016 roku otrzymały kolejne pismo, w którym są informowane o zobowiązaniu do powrotu. Na opuszczenie Polski mają 30 dni. Fundacja chce pomóc pani Nadii, matce Daryny, napisać i złożyć skargę do sądu, aby ten uchylił negatywną decyzję.

Petycję stworzoną przez uczniów gimnazjum znajdziecie TUTAJ.


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto