Wszystko przez nowe zasady rozliczania się z godzin lekcyjnych, które obowiązują od września. Teraz żadna lekcja przepaść nie może. O sprawie pisaliśmy 14 września. Tymczasem ministerstwo edukacji zarzuca szkołom, że nie zrozumiały nowych zasad, bo dyrektor może zmieniać plan lekcji wedle uznania.
- To lepsze rozwiązanie od poprzedniego. Wyobraźmy sobie, że jedna grupa wychodzi z nauczycielem wiedzy o społeczeństwie do sejmiku. Dyrektor może zaplanować w tym dniu na przykład pięć zajęć z WOS-u. Plan nauczania można zmieniać wielokrotnie. Niech szkoły lepiej poczytają nowe zasady ze zrozumieniem, zgłoszą wątpliwości zadając pytania na stronie internetowej, wtedy będzie sporo czasu na wyjścia pozaszkolne - mówi Grzegorz Żurawski, rzecznik MEN.
- To niewiarygodne. Według ministerstwa szkoła ma zmieniać plan lekcji kilkuset uczniom i nauczycielom ot tak sobie, bo jedna klasa będzie musiała wyjść do muzeum. Ile mamy mieć tych kombinacji lekcyjnych? - komentuje Przemysław Fabjański, dyrektor Akademickiego Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Chorzowie.
Szkoły stają na głowach, żeby nie likwidować wszystkich wyjść uczniów poza palcówki. Problem odczuli już jednak w Teatrze Dzieci Zagłębia w Będzinie, gdzie piętnaście grup szkolnych odwołało udział w spektaklach. Podobnie w Muzeum Chleba w Radzionkowie.
- Kiedyś odwiedzali nas uczniowie, obecnie głównie przedszkolaki - mówi Piotr Mankiewicz, założyciel muzeum.
Zgodnie z zasadami szkoły muszą precyzyjnie zaplanować każdy dzień od września do czerwca, inaczej może zabraknąć czasu na realizację lekcji z najważniejszych przedmiotów, ponieważ nowy ramowy plan nauczania wymaga od nich zrealizowania konkretnej liczby lekcji podanych w rozporządzeniu. Co prawda rok szkolny ma 36 tygodni, ale po drodze są święta, ferie, egzaminy zewnętrzne oraz wiele innych dni wolnych. W szkołach obawiają się, że nauczyciele nie zdążą się rozliczyć z zajęć, które przepadną podczas wyjść do teatru, więc wolą z nich zrezygnować.
- Najbliższe trzy lata będą sprawdzianem dla szkół i nowej podstawy programowej. Nie ma się co dziwić, że niektórzy rezygnują z imprez kulturalnych skoro nie mają pewności co będzie za kilka miesięcy - mówi Magdalena Kreczko, dyrektorka Zespołu Szkół w Wojkowicach.
Dyrektorzy teatrów dla dzieci obawiają się, że spadnie dochód ze sprzedaży biletów. - Sezon się dopiero rozpoczął, a tu takie niepokojące wieści. Kiedyś nauczyciele rezerwowali terminy z wielomiesięcznym wyprzedzeniem, teraz i to się zmieniło - mówi Lucyna Kozień, dyrektorka Teatru Lalek Banialuka w Bielsku-Białej.
Nowy ramowy plan nauczania miał być z założenia "bardziej elastyczny", nowością jest wskazanie minimalnej liczby godzin przeznaczonych na realizację każdego przedmiotu. Przed %07zmianami, jeśli lekcje przepadały z powodu wyjścia na film nauczyciele po prostu nadrabiali program. Nowe zasady nie pozwalają jednak na opuszczenie żadnej lekcji. Na przykład w pierwszej klasie gimnazjum polonista musi zrealizować 150 godzin i ani jednej mniej.
- Co ciekawe aktywność kulturalna jest wpisana w nową podstawę programową, tylko dlaczego nie można realizować tych zaleceń. Widać tu poważną sprzeczność - dodaje Piotr Zaczkowski z Teatru Dzieci Zagłębia.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?