Odtworzono cały plan Kajetana P. Podejrzany w trakcie zeznań opowiedział całą swoją historię. Na konferencji prasowej w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie przedstawiono wersję mordercy z Warszawy.
Przypadkowa ofiara
Katarzyna J. została przypadkową ofiarą. Kajetan chciał ostatecznie rozliczyć się swoją słabością. Uważał, że: „życie ludzie nie jest dla niego więcej warte od życia świni czy komara”. Powtórzył te słowa w prokuraturze dodając, że nie żałuje morderstwa. Kajetan wcześniej stosował głodówkę, zerwał kontakty z rodziną i znajomymi. Przygotowywał się do popełnienia przestępstwa.
- Telefon do Katarzyny J. znalazł na stronie z ogłoszeniami. Wybrał ją ponieważ nie było zdjęcia. Nie chciał jej wcześniej widzieć. Ofiara była zupełnie przypadkowa, nigdy wcześniej się nie znali – wyjaśnia Przemysław Nowak z Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Umówili się na godzinę 11 w mieszkaniu dziewczyny. Kajetan zwolnił się z pracy w bibliotece na Woli godzinę wcześniej i tramwajem podjechał do jej domu. Tam, korzystając z chwili nieuwagi pozbawił ją życia używając noża. Potem obciął jej głowę i zapakował do torby.
O ile pierwsza część planu Kajetana została zakończona powodzeniem, później zaczęły się problemy. - Ciało spakował do dwóch toreb, jedną z nich wziął ze sobą. Zamówił taksówkę, pojechał na Bielany, potem zamówił drugą. Wtedy wszystko się posypało. Torba zaczęła przeciekać, taksówkarz zaczął pytać, spotkała go sąsiadka - relacjonuje Przemysław Nowak.
Kajetan zaczął uciekać, mimo że na początku wcale tego nie planował. Będąc w mieszkaniu podpalił torbę, żeby wywołać pożar. - Następnie wziął kredyt, metrem pojechał na Dworzec Centralny i dalej do Poznania. Tam zrobił zakupy, kupił kurtkę oraz tablet i przez Niemcy (Berlin, Monachium) jechał do Włoch. Potem przez Neapol promem na Sycylię i na Maltę. Zamierzał przedostać się do Afryki i żyć na pustyni - wyjaśnia Nowak.
Prokurator podkreśla, że Kajetan P. nie żałuje tego co się stało. Zdemontował też informacje, że chciał popełnić kolejne morderstwo. Nie wykluczał jednak zabijania, gdyby sprawa wymknęła się spod kontroli. W sprawie przesłuchano kilkudziesięciu świadków. Czekamy na proces.
Jeśli jesteś zainteresowany patronatem naszemiasto.pl – napisz pod adres [email protected]
Jeśli chciałbyś zrobić projekt niestandardowy z naszemiasto.pl – napisz pod adres [email protected]
Źródło: Naszemiasto.pl
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?