Ukradli psa, chcieli go wymienić na skrzynkę piwa. Nowa metoda kradzieży na Grochowie?

O sprawie można przeczytać w poście jednego z internautów.
Do niecodziennego porwania doszło na Grochowie. Jeden z mieszkańców pozostawił swojego pupila przed sklepem. Gdy wyszedł z zakupów, psa nie było, pojawiło się za to żądanie okupu - “zostaw pod trzepakjem 20 żubrów to Ci kundla oddamy inaczej pies nieboszczyk (pisownia oryginalna)” - Czytamy na kartce pod którą podpisali się “spragnieni”.

Mężczyzna, będąc najwyraźniej w desperacji, zdecydował się napoić porywaczy. Zanim jednak dotarł pod trzepak, spotyka sąsiada. Przebieg rozmowy relacjonuje autor wpisu (nazwiska usunięte przez redakcję):

“- To jest okup - odpowiada sąsiad, blady jak twarożek. - Za psa.
- Jakiego psa.
- Uprowadziły mi psa złodzieje. Pod sklepem go zaparkowałem, wchodzę, wychodzę — psa nie ma. Kartkę mi zostawili.
- Pokaż pan te kartkie — mówię. Sąsiad podaje mi kartkę od porywaczy. To ważna poszlaka, więc robię jej zdjęcie. - I co, panie P., Piwo pan niesiesz terrorystom.
- A co mam zrobić, M.?
- Idź pan na policję.
- Na jakie policję? Na Grochowie jesteśmy.”

Historia, wraz ze zdjęciem żądania okupu krąży po internecie. Nie udało nam się ustalić autentyczności przedstawionych żądań, choć jak twierdzą rodowici grochowianie, są one całkiem prawdopodobne.