Władze miejskie zaproponowały dwa warianty zmian na Górczewskiej, które będą realizowane wraz z budową kolejnych stacji metra. Pierwszy z nich zakłada dwa pasy w każdą stronę (zmiana klasy drogi z głównej G na zbiorczą Z), pozostawienie dotychczasowych skrzyżowań, dwukierunkowe ścieżki rowerowe po obu stronach ulicy, dodatkowe przejścia dla pieszych, przystanki autobusowe w zatokach, miejsca postojowe wzdłuż ulicy, miejsca reprezentacyjne o funkcji społeczno-integrującej, wzbogacenie przestrzeni ulicy rzędami drzew oraz zielenią niską.
Z kolei druga koncepcja przewiduje podobny rozkład jezdni z tą różnicą, że pomiędzy ulicą Powstańców Śląskich a al. Prymasa Tysiąclecia wyznaczono by buspas. Drugi wariant to także rozbudowa skrzyżowania z ulicą Syreny, dwukierunkowe drogi rowerowe po obu stronach ulicy, dodatkowe przejścia dla pieszych, przystanki autobusowe częściowo na jezdni, więcej miejsc postojowych wzdłuż ulicy, miejsca reprezentacyjne oraz ciąg pieszy o funkcji społeczno-integrującej (CH Wola Park – ul. Księcia Janusza/ Olbrachta), więcej przestrzeni dla pieszych, wzbogacenie przestrzeni ulicy rzędami drzew i zielenią niską. Szczegóły obu projektów można znaleźć na stronie Urzędu Miasta. Po zakończeniu konsultacji społecznych opracowany zostanie plan ze szczegółowymi wytycznymi komunikacyjno–urbanistycznymi. Na ich podstawie powstaną szczegółowe projekty, według których Górczewska modernizowana będzie etapami, zgodnie z oddawaniem kolejnych odcinków M2.
Jak widać zakładane zmiany są znaczące – wydaje się, że ratusz chce połączyć istotną funkcję komunikacyjną Górczewskiej z zapewnieniem komfortu osobom korzystającym z komunikacji miejskiej, jak i pieszym. Wpisanie do obu koncepcji pomysłu „zazielenienia” ulicy jest na to najlepszym dowodem. Informacja o zakładanych przez Ratusz wizjach Górczewskiej to zresztą kolejny wątek w toczącej się dyskusji o funkcjach i zapotrzebowaniu na zieleń miejską. Pod koniec marca Stowarzyszenie Wola Mieszkańców opublikowało oficjalne pismo, jakie Urząd Dzielnicy Wola skierował do ratusza, a ściślej do Biura Polityki Mobilności i Transportu. W dokumencie znajdziemy opinię władz dzielnicy co do przyszłego wyglądu i przeznaczenia ulicy Górczewskiej. Szczególne poruszenie wśród internautów wzbudził punkt dotyczący zieleni miejskiej. Jak twierdzą dzielnicowi urzędnicy kwestia zieleni w pasie drogowym powinna być analizowana w ostatniej kolejności, a odpowiednim miejscem dla drzew i krzaków są parki czy skwery, a nie droga. Wzmożoną dyskusję na internetowych forach wzbudziły uzasadnienia tego stanowiska – w piśmie przeczytamy, że rzucające cień drzewa powodują nierównomierne odmarzanie nawierzchni, spadające liście pogarszają przyczepność, a drzewa zasłaniają znaki – wszystko to powoduje utrudnienia dla kierowców. Ostatecznie stanowisko Urzędu Dzielnicy Wola zostało złagodzone – burmistrz Krzysztof Strzałkowski ogłosił na Twitterze, że przygotowywana jest nowa wersja dokumentu. Jak widać, dzielnica miała tu zupełnie inną wizję Górczewskiej niż środowiska miejskie i przede wszystkim sam Urząd Miasta.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?