Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Urząd Miasta Włocławek wystawia faktury. Gminy przerażone

Małgorzata Goździalska
Małgorzata Goździalska
"Siódemka" jeszcze wozi pasażerów do Świątkowizy. Ale władze gminy Fabianki oczekują, że koszty przewozu pasażerów zostaną obniżone.
"Siódemka" jeszcze wozi pasażerów do Świątkowizy. Ale władze gminy Fabianki oczekują, że koszty przewozu pasażerów zostaną obniżone. Andrzej Galczak
Brześć Kujawski podziękował jako pierwszy. Włocławek i Fabianki się zastanawiają. Czyli z MPK daleko nie zajedziesz

Autobusy MPK nie będą kursowały do Świętosławia czy Chełmicy? To możliwe. Podmiejskie gminy są bowiem przerażone rachunkami, jakie wystawia Urząd Miasta. Pierwsza zrezygnowała z us-ług miejskiego przewoźnika gmina Brześć Kujawski. Stało się to po tym, jak do Urzędu Miasta i Gminy w Brześciu Kujawskim przyszedł z włocławskiego magistratu rachunek wystawiony za kursowanie "jedenastki" w jednym tylko miesiącu - listopadzie. Ratusz brzeski został obciążony kwotą 36 tys. 700 złotych. To był szok! - Tego się nie spodziewaliśmy - mówił burmistrz Wojciech Zawidzki. Skończyło się na tym, że brzeski magistrat wypowiedział z końcem grudnia umowę. I od 1 marca "jedenastka" do Brześcia Kujawskiego nie będzie kursowała. Ale wysokie rachunki za linię nr 11 wciąż przychodzą. - Za styczeń zostaliśmy obciążeni kwotą czterdziestu trzech tysięcy złotych - mówi burmistrz. - To nas dobiło! Co pozostanie mieszkańcom Brześcia Kujawskiego i gminy po zawieszeniu kursów "jedenastki" ? Autobusy PKS i kursy prywatnego przewoźnika z Rzadkiej Woli. Ewentualnie linia nr 12, która decyzją władz Włocławka ma być wydłużona do Wieńca Zdroju. Ale nie tylko władze Brześcia Kujawskiego są przerażone rachunkami wystawionymi za kursy podmiejskie. Urząd Gminy w Fabiankach także zastanawia się, co robić z drogimi liniami, które obsługuje MPK na podstawie porozumienia z miastem. Chodzi o "szóstkę" jeżdżącą z Włocławka do Nasiegniewa oraz "siódemkę", która kursuje z Włocławka przez Chełmicę Cukrownię do Świątkowizny. - Decyzje, co do dalszych losów tych linii jeszcze nie zapadły, prowadzimy negocjacje z włocławskim magistratem - mówi wójt Jan Krzyżanowski. - I dodaje: - Oczekujemy wyliczenia kosztów rzeczywistych. Urząd Gminy we Włocławku, który na początku nie narzekał na koszty, już też się zastanawia, czy dalej zlecać organizację przewozu mieszkańców miastu. Władze gminy też bowiem doszły do wniosku, że trzy linie podmiejskie - "piątka", "trzynastka" i "ósemka" kosztują obecnie zdecydowanie za dużo. Rachunek za styczeń to ponad 14 tys. złotych. - A zanim podpisaliśmy porozumienie z miastem, płaciliśmy MPK po trzy tysiące złotych miesięcznie - mówi wójt Ewa Braszkiewicz. Do tego władze gminy nie zgadzają się na zasady wyliczenia kosztów. - Jeśli to ma dalej tak wyglądać, to miastu podziękujemy - mówi wójt Braszkiewicz. I dodaje, że gmina rozpoczęła już rozmowy z innymi przewoźnikami. Ale jeszcze nic nie jest przesądzone. Andrzej Sołtysiak z biura prasowego Urzędu Miasta we Włocławku potwierdza, że trwają negocjacje. - Zgodnie z ustawą miasto nie może dokładać do kursów, które odbywają się na zlecenie gmin sąsiednich - tłumaczy. - A to przecież gminy proponują rozkłady jazdy i określają liczbę kursów. Pasażerowie są zdezorientowani. - Nie wyobrażam sobie, żeby zlikwidowali nam "siódemkę" - mówi Mariusz Krasiński. I liczy na to, że miasto i gmina w końcu porozumieją się.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto