Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Veturilo w Mordorze? Walczymy o rowery dla pracowników korporacji

Piotr Wróblewski
Veturillo w Mordorze? Walczymy o rowery dla pracowników
Veturillo w Mordorze? Walczymy o rowery dla pracowników Aleksandra Glegoła
Korki, objazdy i zdenerwowani pasażerowie. Remont Wołoskiej daje się we znaki pracownikom Mordoru. Coraz częściej słyszymy, że sezonowym rozwiązaniem byłaby stacja Veturilo na Mokotowie. I o to chcemy zawalczyć. Proponujemy stację rowerów miejskich w zagłębiu korporacji. Co o tym myślicie?

Mimo niezbyt wysokiej temperatury, cykliści rozpoczęli już sezon. Od początku miesiąca dostępny jest także system rowerów miejskich. W pierwszym tygodniu marca z wypożyczenia dwóch kółek skorzystano ponad 25 tys. razy. Veturilo bije kolejne rekordy popularności stając się alternatywą dla komunikacji miejskiej i grzęznących w korkach samochodów.

Zobacz też: Rowerem do korporacji. Chcemy Veturilo w Mordorze!

Rower lekarstwem na korki?
Od początku marca rozpoczęły się utrudnienia na ulicy Wołoskiej. Zwężono jezdnię i zmieniono kursy komunikacji miejskiej. Zlikwidowano linię tramwajową nr 41, a innymi trasami jeżdżą linie 17 i 37. Jeszcze przed remontem w godzinach szczytu w środkach komunikacji publicznej panował tłok. Teraz jest jeszcze gorzej.

Lekarstwem na problemy pracowników Mordoru może być rower. Już teraz pod biurowcami widać przypięte jednoślady. Brakuje jednak stacji Veturilo. W mieście mamy ich już prawie 200, dlaczego nie stworzyć kolejnej w okolicach Mordoru? Zapytaliśmy o to samych zainteresowanych.

- W ciepłe dni jeżdżę do pracy Veturilo z Ochoty. Niestety muszę parkować dopiero pod Galerią Mokotów, a później wracać pieszo lub tramwajem do biura na ul. Domaniewskiej. Gdyby stacja znajdowała się w pobliżu mojego miejsca pracy, zaoszczędziłbym wiele energii i czasu. To świetny pomysł, bo na Mokotowie zdecydowanie brakuje stojaków. Widziałem nawet rower miejski przyczepiony do biurowca. Zapotrzebowanie na stację „w Mordorze” jest ogromne - mówi Krzysztof Sarosiek, pracownik jednej z firm zlokalizowanych przy ul. Domaniewskiej.

Veturilo na rogu Domaniewskiej i Wołoskiej
Obecnie najbliższa stacja znajduje się przy metrze Wierzbno, a od strony Ursynowa przy Galerii Mokotów. Dobrym miejscem byłoby ulokowanie nowego punktu w połowie drogi, przy zagłębiu korporacji na skrzyżowaniu ul. Domaniewskiej i ul. Wołoskiej. Kontaktowaliśmy się w tej sprawie z podmiotami odpowiedzialnymi za rowery miejskie.

Biuro pełnomocnika Prezydenta m.st. Warszawy ds. komunikacji rowerowej poinformowało nas, że w ramach obecnego kontaktu z firmą Next Bike nie ma możliwości na zbudowanie nowej stacji. Można jednak przenieść stojaki z innych lokalizacji. Zaproponowaliśmy, by zlikwidować najmniej używaną stację i postawić sprzęt u zbiegu Domaniewskiej i Wołoskiej. Nad tą koncepcją przedstawiciele Zarządu Transportu Miejskiego będą debatować w przyszłym tygodniu.

Tymczasem rozmawialiśmy także z operatorem Veturilo, firmą Next Bike Polska, o możliwości rozbudowy systemu.
- Środki miejskie na rozbudowę systemu są w tej chwili wyczerpane. Możliwe jest jednak uruchomienie stacji sponsorskiej – tłumaczy Michał Dąbrowski z Next Bike Polska.

Dowiadujemy się także tak wygląda procedura i ile czasu potrzeba na przygotowanie nowej wypożyczalni w danym miejscu. - Uruchomienie stacji to kwestia maksymalnie kilku tygodni. Zazwyczaj trwa to jednak dużo krócej. Tak naprawdę wszystko zależy od dostępności sprzętu. Jeżeli mamy warunki możemy przygotować stację w kilka godzin. Wczoraj postawiliśmy 15 stacji w Opolu w jeden dzień – mówi Michał Dąbrowski.

Jeżeli chodzi o postawienie nowej stacji sponsorskiej konieczne jest podpisanie porozumienia z firmą, udostępnienie konkretnego miejsca, a także opłacenie całego procesu. Koszt postawienia jednej stacji wynosi ok. 70 tys. zł. W cenę wliczony jest terminal, stojaki i oczywiście rowery. Miesięczne utrzymanie wynosi kolejne kilka tysięcy. Ceny oczywiście są różne z zależności od konkretnej umowy. Warto jednak pamiętać, że przeniesienie obecnej stacji byłoby dużo tańsze, a same zmiany i dostosowanie lokalizacji zajęłoby zaledwie kilka godzin.

Będziemy informować was o zmianach. Jeżeli biuro pełnomocnika Prezydenta m.st. Warszawy ds. komunikacji rowerowej nie przychyli się do naszej propozycji, przygotujemy petycję w tej sprawie do pani Prezydent. Czekamy także na wasze wypowiedzi w tej sprawie. Chcecie Veturilo w Mordorze? My chcemy!

Dołączajcie się do naszego wydarzenia na Facebooku, które znajdziecie tutaj (kliknij!)
Czytaj też:Veturillo wraca na ulice

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto