Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W niedzielę premiera w Teatrze Lalek

Małgorzata Matuszewska
Grzegorz Mazoń w roli kilkuletniego Adasia
Grzegorz Mazoń w roli kilkuletniego Adasia Fot. Paweł Kozioł/Wrocławski Teatr Lalek
W swojej powieści "Wroniec" Jacek Dukaj, uznany autor z kręgów science fiction i fantasy, rozprawia się ze stanem wojennym.

Pamiętną dla wielu czytelników grudniową noc 1981 roku oplótł magią, a bohaterem uczynił kilkuletniego Adasia, którego dzieciństwo skończyło się wraz z przybyciem tytułowego Wrońca. Adaś jest synem opozycyjnego pisarza, swoją wyobraźnią wrażliwego dziecka musi ogarnąć niepojętą dla malucha rzeczywistość. W jego języku milicjanci stają się milipantami. Wrońcowi pomagają Bubecy i Członkowie, a przeszkadzają Panowie Oporni.

Powieść Jacka Dukaja doceniło już jury naszych rodzimych najwyższych laurów, bo była była nominowana do wrocławskiej Literackiej Nagrody Europy Środkowej Angelus. Została też wpisana na Listę Skarbów Muzeum Książki Dziecięcej, co podkreśla jej wagę dla dziecięcego, wymagającego czytelnika.

Pierwszą sceniczną wersję książki na deskach Wrocławskiego Teatru Lalek realizuje Jan Peszek, aktor legenda.

- Przeczytałem powieść tuż po jej wydaniu, wkrótce dostałem propozycję nagrania audiobooka - opowiada. - Ucieszyłem się podwójnie. To jest niezwykła literatura, nie tylko dlatego, że wypełnia lukę w literaturze dotyczącej najnowszej historii dla młodego widza. Młody widz nie ma świadomości stanu wojennego i nie musi jej mieć, choć uważam, że powinien - opowiada Jan Peszek.
Co niezwykłego reżyser dostrzegł w powieści? - Poza językiem, bardzo bogatym światem fantastycznym, perspektywę, z której stan wojenny jest oglądany - tłumaczy.

Mały Adaś traci rodzinę, porwaną przez Wrońca. Dla młodych widzów Wrocławskiego Teatru Lalek tamte czasy to historia, równie odległa jak bitwa pod Grunwaldem, ale dorośli czytelnicy i widzowie na pewno przypomną sobie WRON, czyli Wojskową Radę Ocalenia Narodowego, działającą w stanie wojennym i przez Polaków - przeciwników stanu wojennego - zwaną najczęściej "Wroną".
W roli Adasia Jan Peszek obsadził Grzegorza Mazonia (rocznik 1985).

Autorem muzyki jest Dominik Strycharski. Nie zabrzmią słynne "Mury", bo, jak tłumaczy Peszek, byłyby nieczytelne dla dzieci.

- Widzowie usłyszą za to: "Piosenkę milipantów", "Piosenkę szarych przechodniów", "Piosenkę pozycjonistów" - powinny być zrozumiałe dla najmłodszych, a bliskie dorosłym widzom - tłumaczy Jan Peszek.

Premiera 6 marca o godz. 18 we Wrocławskim Teatrze Lalek.
Rozmowę z Janem Peszkiem czytaj w piątek w naszym Magazynie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto