Jeszcze nie wiadomo, jak w przyszłości będzie wyglądać Norblin, ale pewne jest, że pomiędzy kominami nie wyrosną wieże, a początkowo mówiło się nawet o trzech takich konstrukcjach. Okazało się, że budowa wysokich budynków o bardzo małej powierzchni kondygnacji jest nieopłacalna.
- Projekt mógłby okazać się bardzo kosztowny - mówi Olgierd Jagiełło, szef pracowni JEMS, która zajmuje się koncepcją przebudowy zabytkowego obiektu. - Doszły do tego badania rynku nieruchomości przeprowadzone przez inwestora, które wykazały, że mogliby mieć problem ze sprzedażą powierzchni w takich budynkach. Poza tym właściciel terenu spółka artnorblin, nie chce by ich inwestycja ginęła w lesie powstających wokół wysokościowców - dodaje.
Zakład metalurgiczny zlokalizowany u zbiegu ul. Prostej i Żelaznej, nazwany Norblinem od nazwiska swojego założyciela Jana Piotra Norblina, w 1948 roku został znacjonalizowany i funkcjonował pod nazwą Walcownia Metali "Warszawa". W 1982 został przekształcony w muzeum. Po 25 latach muzeum zostało zamnknięte a dwuhektarową działkę kupiła spółka Almdom. Jej plany wysokiej zabudowy wzbudziły sprzeciw warszawiaków, którzy nie chcieli by zabytkowe budynki zniknęły z mapy Warszawy. Spółka sprzedała więc działkę amerykańskiemu funduszowi Private Capital, który powołał do życia spółkę ArtNorblin. Ma ona za zadanie przygotować kompleksową rewitalizację terenu tak, by pogodzić zabytkową zabudowę, z planami inwestycyjnymi funduszu.
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?