Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Warszawa wita w SocLandzie!

Karolina Eljaszak
Karolina Eljaszak
W PKiN powstanie SocLand, czyli Muzeum Pamięci Komunizmu. Pomysłodawca, Czesław Bielecki, chce otworzyć muzeum w 2010 roku w 30. rocznicę powstania Solidarności. Pierwsze zwiastuny odmiany placu Defilad zobaczymy już w czerwcu.

- W czerwcu 2009 mija dwadzieścia lat wolnej Polski - mówi MM-ce Czesław Bielecki, architekt z pracowni DiM84, polityk i opozycjonista, twórca projektu warszawskiego Muzeum Pamięci Komunizmu. - Pustynię wokół Pałacu Kultury i Nauki wypełnia bazar, tandeta, prowizorka. Nad nimi wciąż góruje Pałac im. Józefa Stalina. Pora go odczarować. Nie trzeba go burzyć. Wystarczy zmienić jego sens, dać mu nowy kontekst. Warszawa zasługuje na miejsce które we współczesny i atrakcyjny sposób będzie mówiło o naszej historii najnowszej.

Przed "PeKiNeM" spadnie głowa Stalina
Budynek "podarowany" Polsce przez "bratni" Związek Radziecki, z ikony komunizmu ma stać się ikoną antykomunizmu. Ma tak być m.in. za sprawą głowy Stalina, która odcięta od reszty posągu spocznie "ku przestrodze" na posadzce Forum Wolności planowanego Muzeum. Reszta monumentu zostanie zwalona przed Pałacem Kultury i Nauki, a jednocześnie nad Muzeum, które będzie mieścić się na dwóch podziemnych kondygnacjach.

- Pozbawienie pomnika głowy ma się stać nowym pomnikiem - rewolty - wyjaśnia koncepcję Czesław Bielecki. - Dekapitacja pomników była elementem większości antykomunistycznych rewolt w Europie, jak choćby powstania budapeszteńskiego z 1956 r.

Bielecki wraz z posłem PO Michałem Szczerbą podjął już starania o sprowadzenie pomnika z rodzinnego miasta radzieckiego przywódcy - Gori w Gruzji. Mieszkańcy Gori są jednak niezwykle przywiązani do pomnika Stalina. Władze miasteczka już dwukrotnie próbowały go usunąć. Bez powodzenia. Społeczność Gori protestowała przed zabraniem monumentu.

- Mieliśmy plan, by zrobić happening 5 marca, w dniu śmierci Józefa Stalina - mówi MM-ce Karolina Kurzbauer z pracowni DiM. - Chcieliśmy powalić symbolicznie podobiznę przywódcy. Dziś jednak wiemy, że to się nie uda, droga do tego nie jest taka prosta.

Nowoczesne muzeum w starym Pałacu
Według projektu Czesława Bieleckiego, multimedialny, nowoczesny SocLand będzie mieścił się na dziedzińcu PKiN pomiędzy Teatrem Studio a Teatrem Dramatycznym. Z placu Defilad będzie możliwość bezpośredniego zjechania ruchomymi schodami przed drzwi Muzeum. Z poziomu -1 widoczny będzie od dołu monument "obalonego" Stalina. Trybuna Honorowa, miejsce przemówień socjalistycznych autorytetów, która wciąż stoi przy PKiN, zostanie rozebrana i na nowo zmontowana na tzw. Forum Wolności. Przed nią miałaby spocząć głowa Stalina.

Kolejnym elementem będą dwa 50-metrowe maszty flagowe ze szkła i stali. Twórcy koncepcji SocLandu zapowiadają, że jest to możliwe już 4 czerwca 2009 r., w równą 20. rocznicę pierwszych wyborów, które otworzyły drogę do wolności Polski. Maszty zostaną wyposażone u podstaw w lampy, które rozświetlą podziemne Muzeum.

Komunizm schodzi do podziemi
Ruch pieszych i samochodów przed dziedzińcem PKiN-u będzie odbywał się bez zmian. Całe podziemne Muzeum Pamięci Komunizmu będzie miało powierzchnię ok. 7,5 tys. metrów kwadratowych, z czego 1,8 tys. zostanie wykorzystane z obecnej powierzchni Pałacu.

Jego żelbetowe ściany mają tworzyć autentyczny klimat dusznych czasów komunizmu w Europie Środkowej i Wschodniej. Warszawskie Muzeum ma być przeznaczone do zwiedzania w 30. rocznicę powstania "Solidarności" - 31 sierpnia 2010 r. Bielecki szacuje, że koszt inwestycji zamknie się w okolicach 40 mln złotych. Sam zrezygnował z honorarium autorskiego.

Lech Wałęsa ojcem chrzestnym wolności i demokracji
W grudniu ojcem chrzestnym obiektu, który ma pomieścić w sobie dziedzictwo komunistyczne, został Lech Wałęsa, pierwszy demokratyczny prezydent III RP. - To "Solidarność" rozwaliła Mur Berliński - mówił podczas specjalnej uroczystości Lech Wałęsa. - Niech więc Międzynarodowe Muzeum Pamięci Komunizmu SocLand stanie w cieniu stalinowskiego daru dla Warszawy, Pałacu Kultury i Nauki - dodał.

Cała Europa buduje komunistyczne muzea
Czy jednak potrzebne nam kolejne muzeum, które przypomni o ofiarach i katach socjalizmu? Muzeum Pamięci Komunizmu to nie pierwszy taki pomysł. Miejsca upamiętniające dyktatury komunistyczne znajdują się już np. na Węgrzech (Dom Terroru w Budapeszcie) czy Litwie (Muzeum Ofiar Ludobójstwa w Wilnie). W Polsce budynek po Kinie Światowid na osiedlu Centrum E1 w Nowej Hucie, w którym jak na razie znajdują się sklepy handlowe i magazyny, powróci do dawnej świetności jako muzeum traktujące o PRL-u. W Gdańsku, gdzie symbolicznie upadł komunizm, powstaje Europejskie Centrum Solidarności, mające krzewić idee demokracji.

- Projekt jest wynikiem wielu prób zmierzenia się z monstrum, które było darem narodu sowieckiego dla narodu polskiego - broni swojej koncecji Czesław Bielecki. - Gdy z Andrzejem Wajdą i Jackiem Federowiczem założyliśmy Fundację SocLand - Muzeum Pamięci Komunizmu, zastanawialiśmy się, jaka sceneria będzie najlepsza dla pokazania fasady i tyłów reżimu, jego kłamstw, zbrodni, nudy i marzeń o promiennej przyszłości. Pałac Kultury i Nauki był oczywistym wyborem. Na muzeum realnego socjalizmu czeka gotowa przestrzeń, symbolizująca bizantyjską biurokrację i okrucieństwo systemu. W waszyngtońskim Muzeum Holocaustu musiano taką przestrzeń zbudować. W Warszawie trzeba tylko pozwolić zagrać komunistycznemu Pałacowi. Dlatego właśnie od blisko 11 lat próbuję przekonać do tej koncepcji kolejnych prezydentów Warszawy.

- Można bez problemu stworzyć muzea w Nowej Hucie, Gdańsku i w Warszawie - pisze na internetowym forum Skyscapercity użytkownik markus1234. - Nie widzę tutaj żadnej sprzeczności. Tym bardziej, ze komunizm to bardzo szeroka tematyka: życie codzienne, społeczne, kulturalne - Warszawa; system ekonomiczny, przemysłowy - Nowa Huta; polityka, upadek komunizmu (Gdańsk). Tak bym rozłożył akcenty na te muzea - dodaje internauta.

Sztuka wyjścia z socrealu
Co mogłoby znaleźć się w Muzeum Pamięci Komunizmu? - To musi być muzeum multimedialne, w którym widz ma poczucie uczestnictwa -opowiada Czesław Bielecki. - Chodzi o to, by zwiedzający wszystkimi zmysłami poczuli czym był socjalizm. Podczas wystawy w 2003 r. robiliśmy taki chwyt, że przed wejściem do jednego z pomieszczeń montowaliśmy kamerę. Gdy widz wchodził do środka i oglądał film, np. z wydarzeń w Stoczni Gdańskiej, po chwili widział tam swoją twarz. To daje efekt wrażenia uczestnictwa, identyfikacji w tym wydarzeniach, którego nie da się osiągnąć w żaden inny sposób. SocLand ma być obiektem na miarę XXI wieku i stać się jedną
z największych atrakcji turystycznych Warszawy - dodaje Bielecki.

Swoje propozycje mają też internauci z forum Goldenline. Obok przemówień, kronik filmowych, zdjęć, legendarnych kartek na żywność, wyrobów czekoladopodobnych czy książki życzeń i zażaleń, wymieniają figury woskowe ówczesnych autorytetów, koksowniki, obwieszczenie o stanie wojennym, salę przesłuchań czy nową grę "Sztuka wyjścia z socrealu".


Zobacz również:
Czerowne "Pic Nic" [fotorelacja]
Pałac Kultury i Nauki w Warszawie [fotoreportaż]
Seks przed Pałacem Kultury?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto