Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Warszawie potrzeba varsavianistów

rozmowiał Andrzej Dworak
Doktor Agnieszka Janiak-Jasińska, szefowa varsavianistyki
Doktor Agnieszka Janiak-Jasińska, szefowa varsavianistyki archiwum
Na Uniwersytecie Warszawskim pierwszy raz utworzono varsavianistykę jako regularny kierunek studiów. Co to da stolicy, wyjaśnia Agnieszka Janiak-Jasińska w rozmowie z Andrzejem Dworakiem.

Pani Doktor nie patronuje wykładom pod mostem?
Nie. To, o czym pan mówi, dotyczy cyklu otwartych wykładów o Warszawie, które od dwóch lat prowadzi dla studentów i uczniów dr Marek Ostrowski z UW. Słuchacze i wykładowca spotykają się w trakcie zajęć, np. o historii warszawskiego odcinka Wisły, w warunkach naturalnych w Porcie Czerniakowskim, a w razie deszczu przenoszą pod most Łazienkowski.

Teraz w Instytucie Historycznym UW otworzono podyplomowe studium varsavianistyczne, którym Pani kieruje.
Tak, pierwszy raz utworzono varsavianistykę jako regularny kierunek akademicki. Są to studia podyplomowe, skierowane do absolwentów szkół wyższych. Można zatem traktować to, co robi doktor Ostrowski, i nasze nowe studium jako kompleksową ofertę uniwersytetu na temat Warszawy dla różnych grup wiekowych. Od kilku lat trwa żywe zainteresowanie varsavianistyką wśród studentów, którzy chętnie uczestniczą w wykładach dr. Ostrowskiego oraz w ramach studenckiego koła naukowego prowadzą własne badania nad niezbyt odległą przeszłością Warszawy.

Warszawa potrzebuje dyplomowanych varsavianistów?
Z całą pewnością. Warszawa potrzebuje mieszkańców znających swoje miasto i mieszkańców odpowiedzialnych. Nie uda się wyrobić takich postaw bez głębokiej wiedzy.

Odpowiedzialności trzeba uczyć się na uniwersytecie czy szlifować w samorządzie?
Można to zrobić w różny sposób, a nawet czekać na naturalną, samodzielną zmianę mentalną, która będzie trwała dziesięciolecia. Tymczasem da się ten proces przyspieszyć, prowokować zmiany w pożądanym kierunku. Oddolne inicjatywy samorządowe są niezwykle cenne, ale równie potrzebne jest uruchamianie zmian drogą edukacji - na wszystkich poziomach: od przedszkola po uniwersytet trzeciego wieku. Najlepsze efekty da zgranie tych wszystkich bodźców. A w pewnych obszarach życia miasta potrzebni są dyplomowani varsavianiści.

W jakich?
Jeśli ktoś zawodowo odpowiada za promocję tego miasta, jego rozwój urbanistyczny, kulturalny czy gospodarczy, to powinien mieć świadomość uwarunkowań, które to miasto stworzyły. Również wtedy, jeżeli ktoś kształci młodzież w tym mieście. Do tego trzeba mieć głęboką wiedzę z różnych dziedzin nauki związanych z Warszawą.

Chodzi więc nie tylko o znajomość historii?
Na pewno w programie studiów podyplomowych dominuje historia, ponieważ uważamy, że współczesność Warszawy jest historią mocno zdeterminowana - w 260 godzinach zajęć najwięcej jest historii, która prowadzona i wykładana jest w ten sposób, by tłumaczyła dzisiejsze procesy. Są też jednak zajęcia związane bezpośrednio ze współczesnością.

Co jest ich przedmiotem?
Oferujemy m.in. zajęcia poświęcone różnym formom upowszechniania wiedzy o Warszawie, które odbywają się w warszawskich muzeach, bibliotekach i archiwach. Tematem innych zajęć jest zieleń miejska. Słuchacze wraz z wykładowcą - pracownikiem Politechniki Warszawskiej - zastanawiają się, dlaczego w Warszawie jest tak zielono i czy w przyszłości tak dalej być powinno. Dowiedzą się, w jaki sposób dziś projektuje się przestrzeń zieloną stolicy, żeby spełniała funkcję nie tylko architektoniczną, ale także rekreacyjną.

Mamy więc dziedzinę PR, mamy przestrzeń zieloną, co jeszcze?
Finanse. Uczestnicy zajęć z tej dziedziny mają nauczyć się, skąd biorą się środki, którymi dysponuje miasto, i w jaki sposób nimi gospodarować. Muszą poznać przestrzenie odpowiedzialności finansowej, jaką ponoszą władze miejskie. Podczas konwersatorium "Gospodarka i społeczeństwo miejskie" obserwują przemiany kulturowe i społeczne, które doprowadziły do ukształtowania się współczesnej społeczności wielkomiejskiej. O funkcjonowaniu kolejek podmiejskich opowiada się na zajęciach "Warszawa a region" i jest to wiedza z dziedziny budowania i rozwoju więzi miasta z regionem. Mamy też 14-godzinny wykład o życiu kulturalnym stolicy w XIX i XX wieku.

Przyszli absolwenci studium varsavianistyki będą dobrze przygotowani do pracy w zarządzaniu miastem?
Wśród słuchaczy mamy pracowników urzędu miasta, którzy słusznie uważają, że nabywana u nas wiedza przyda się im w pracy. Zresztą, studia zostały objęte patronatem pani prezydent, a to świadczy, że inicjatywa ta jest ważna dla miasta.

Ilu ma Pani słuchaczy?
Pierwsze informacje o studium pojawiły się w sierpniu, a więc w środku wakacji. Jak na te uwarunkowania piętnastu słuchaczy, którzy przystąpili do zajęć, to niezły wynik odpowiadający naszym oczekiwaniom. Preferujemy bowiem w Instytucie pracę w małych grupach. Warto też pamiętać, że są to studia płatne - 4400 zł za całość, czyli za dwa semestry. Z pewnością liczba słuchaczy na takich studiach nigdy nie będzie bardzo duża, bowiem podnoszą one kwalifikacje i dają specjalizację zawodową, ale nie przygotowują do konkretnego zawodu. Nie zamierzaliśmy zresztą uruchamiać fabryki varsavianistów. To będą raczej grupy elitarne.

Słuchacze są warszawiakami?
A kto to jest warszawiak? Ktoś, kto się tu urodził, czy tylko mieszkaniec stolicy i okolic? Gdyby zastosować najszerszą klasyfikację, to tak - nasi słuchacze są warszawiakami, bo żyją tym miastem.

A Pani Doktor jest warszawianką?
Z urodzenia nie, ale duchem tak. Mieszkam w Markach pod Warszawą, część rodziny pochodzi ze stolicy. Pomimo że urodziłam się i wychowałam na Dolnym Śląsku, bez wahania zdecydowałam się na studia w Warszawie. Dziś kocham mój kampus i Krakowskie Przedmieście i mam poczucie, że jestem na swoim miejscu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na mazowieckie.naszemiasto.pl Nasze Miasto