Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Warszawska drużyna quidditcha szuka chętnych do gry. Spróbuj swoich sił na miotle!

AP
Warszawska drużyna quidditcha szuka chętnych do gry. Spróbuj swoich sił na miotle!
Warszawska drużyna quidditcha szuka chętnych do gry. Spróbuj swoich sił na miotle! Szymon Starnawski
Warsaw Mermaids to nietypowa drużyna sportowa. Jej członkowie nie grają w piłkę, rugby czy siatkówkę. Ich dyscypliną jest... quidditch, czyli gra pochodząca ze świata czarodziejów wymyślona przez pisarkę Joanne Kathleen Rowling, autorkę przygód Harry'ego Pottera. Teraz również i ty możesz spróbować swoich sił na miotle!

O warszawskiej drużynie quidditcha pisaliśmy na początku roku. Wówczas Warsaw Mermaids przygotowywali się do gry w mistrzostwach Polski.

Czytaj więcej: Quidditch, Warszawa. Gra z Harry'ego Pottera przeniosła się do świata rzeczywistego

Teraz zespół poszukuje chętnych do gry i ogłasza nabór. "Chciałbyś zacząć biegać, ale uważasz, że to nudne?
Może znudziło Ci się rugby? Albo najzwyczajniej w świece szukasz sportu innego niż reszta? Teraz masz okazje poznać jeden z najagresywniejszych sportów drużynowych (...)" - piszą na swoim wydarzeniu na Facebooku.
Nabór odbędzie się 16 października o godz. 15:00 na Polu Mokotowskim na wysokości przystanku autobusowego DS Riviera. Przyjść może każdy, kto chce zobaczyć, jak wygląda magiczna gra przeniesiona do świata rzeczywistego. Chętni będą mogli również zagrać z obecnymi członkami drużyny i na własnej skórze przekonać się, czy taki sport im odpowiada. Zespół zapewnia potrzebny sprzęt, należy przynieść ze sobą jedynie sportowy strój i butelkę wody.

"Gwarantujemy świetną zabawę oraz ciężką pracę na treningach w towarzystwie ludzi tworzących prawdziwą, dobrze zgraną drużynę (i to nie tylko na boisku!). Nie wymagamy niczego poza ukończonym 16 rokiem życia. Dołącz do nas!" - zachęcają zawodnicy Warsaw Mermaids.

Quidditch do Polski przywędrował ze Stanów Zjednoczonych. Jest połączeniem rugby, piłki ręcznej i zbijaka, i grą tak dynamiczną, że na 14 zawodników przypada aż 7 sędziów. W związku z tym, że gra została przeniesiona z magicznego świata, nie wszystkie zasady są takie same, jak w książce. Kaflem jest piłka do siatkówki, z kolei tłuczki to piłki do zbijaka, którymi rzucają pałkarze. Zniczem jest piłeczka tenisowa schowana w skarpecie. Przyczepia się ją następnie do ubrania osoby, która ucieka. Zadaniem Szukającego jest zerwanie skarpety z piłką. Znicz może się bronić przed złapaniem, odpychać szukającego itp., ale nie powinien nadużywać swoich uprawnień. W odróżnieniu od pierwowzoru, za złapanie znicza zdobywa się tylko 30 punktów, a nie 150, więc nie jest to równoznaczne z wygraną. Bramki zrobione są z rurek PCV. - Nie używamy mioteł, tylko plastikowych rurek. Są one zwrotniejsze i bardziej komfortowo, a poza tym bezpieczniejsze - tłumaczy Maciej Olejnik, jeden z członków drużyny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto