Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Warszawski Festiwal Piwa. "Sztoser", piwne białe kruki i improwizowany teatr na stadionie Legii

Przemysław Ziemichód
Warszawski Festiwal Piwa. "Sztoser", piwne białe kruki i improwizowany teatr na stadionie Legii
Warszawski Festiwal Piwa. "Sztoser", piwne białe kruki i improwizowany teatr na stadionie Legii Szymon Starnawski
Jesienna edycja tegorocznego festiwalu piwa wystartuje na stadionie Legii 21 września. Przez 3 dni spróbujemy najlepszych polskich piw rzemieślniczych. Wiele z nich nie będzie dostępne w regularnej sprzedaży, część stworzono specjalnie na ten festiwal. O szczegóły tegorocznej imprezy zapytaliśmy Pawła Leszczyńskiego, współorganizatora festiwalu.

Przez trzy dni stadion Legii odwiedzi być może nawet kilkadziesiąt tysięcy osób. Wśród nich pojawią się piwni zapaleńcy, fani rzemieślniczych trunków, rodziny z dziećmi i warszawiacy, którzy wyszli z domu na weekendowy spacer. Wszystkich ich przyciąga jak co roku największe piwne wydarzenie w stolicy.

Trzy strefy piwa

Tak jak przy poprzednich edycjach festiwalu, tak i tym razem, stadion Legii podzielony będzie na trzy strefy. Na samym dole pojawią się debiutanci, browary, które warzą piwo od niedawna, niektóre z nich zaledwie od kilku miesięcy. To szansa dla początkujących piwowarów, by zaprezentować swoje wyroby. - Będzie to 6 browarów. W tym roku pojawią się Rockmill, Beerlab , Harpagan, browar Śląski Alternatywa i Largus i Brovca. Wprowadzamy od tej edycji spektakle teatru improwizowanych, podczas jednego z nich pojawi się także fireshow - mówi Paweł Leszczyński, współorganizator festiwalu. Ponadto, na piętrze znajdziemy jak co roku rodzimych wystawców, wśród których pojawi się sporo piwowarów i właścicieli wystawiających się browarów. Na samej górze zaś znajdziemy browary zagraniczne i importerów.

Piwne premiery
Cechą szczególną imprez tego typu są piwne premiery i piwa, które sprzedawane są tylko na imprezach tego typu. Część warzona jest jedynie na WFP. Inne, w ograniczonej ilości można spotkać na niektórych festiwalach. - Łącznie w zeszłym roku mieliśmy 120 premier. W tym roku powinna to być podobna ilość, więc wymienianie ich nie ma sensu. Poza nimi mamy też “sztosy”, czy też po prostu piwa festiwalowe, stworzone w limitowanej ilości, najczęściej nie można ich kupić poza festiwalami piwnymi. Sami wystawcy mają przeważnie jedną, dwie beczki. To unikatowe piwa leżakowane w beczkach po specjalnych rodzajach alkoholu, specjalnie przygotowane. Browary przeważnie ogłaszają gdzie i o której godzinie odbędzie się premiera takiego piwa. To wisienki na torcie, którymi dany browar chce się pochwalić - mówi Paweł Leszczyński.

I rzeczywiście, poszczególne egzemplarze mogą osiągać ceny na poziomie 40 - 50 złotych za butelkę o pojemności 0,3 l. To swoiste "białe kruki" piwnego świata, obiekty pożądania wśród tych, którzy bez podwójnego żytniego RISa z płatkami dębowymi i kawą o IBU równym przynajmniej 112 nie są wstanie żyć. Jeśli wiesz o czym mowa, to pewnie zaliczasz się do tych osób. Premiery to oczywiście nie wszystko. Na kranach królować będą przede wszystkim rodzime piwa z browarów rzemieślniczych.

Festiwalowe szkło i dzikie piwa

Jak co roku atrakcją festiwalu będzie także szkło festiwalowe. Ochrzczony mianem “sztosera” pokal przypomina spory kieliszek do brandy o płaskim dnie. Wypełniony piwem eksponuje nuty estrowe (delikatne zapachy głównie jabłek i gruszek, ale także bananów malin, czy truskawek). Szkło w limitowanej ilości dostępne będzie na festiwalu. Dodatkowo, okolicznościowe szklanki, kufle, pokale, teku, sniftery i shakery kupić będzie można na stoiskach poszczególnych browarów. A mogą być przydatne, także podczas degustacji, nie tylko na stoiskach festiwalowych.

Podczas WFP będzie można wziąć udział w warsztatach, prelekcjach i degustacjach organizowanych dla chętnych. Dowiemy się z nich nie tylko jak degustować czy warzyć piwo, ale także skąd biorą się tzw. dzikie piwa oraz jak robiona jest polska rzemieślnicza whisky dojrzewana w beczkach po piwie.

Wiemy, że miłośnicy piwa obrażą się pewnie za to porównanie, ale nic lepszego nie przychodzi nam do głowy, gdy myślimy o imprezie, która przyciąga dwadzieścia tysięcy osób, z Warszawy, Polski, a nawet całego świata. Odbywający się dwa razy do roku WFP stał się wizytówką polskie sceny piwowarstwa rzemieślniczego i probierzem piwnej rewolucji. Jeśli chcecie przekonać się co w danym roku piją tzw. “beer-geeki” (z braku lepszego słowa nazwijmy ich “entuzjastami piwa”) koniecznie wpadnijcie na stadion legii od 21 września.

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto