Warszawskie zoo: Nowy makak i sztuczna rzeka w Ogrodzie przy Ratuszowej

- Nie mówimy o tym głośno, żeby nie zapeszać - mówi szef działu hodowlanego Andrzej Zieliński. - Ale będzie tego sporo, rocznie przychodzi na świat około 200 zwierząt. I są wymiany. W najbliższym czasie do Niemiec wyjedzie dziewięć bocianów, do Wielkiej Brytanii mrówkojad, a do Japonii - jaguar. - My wzbogacimy się między innymi o papugę kea, makaka czubatego i antylopę bongo - wylicza Maryla Gajownik odpowiadająca w warszawskim zoo za transport i wymianę.

Zobacz: W zoo przyszedł na świat mrówkojad! [ZDJĘCIA]

Warszawskie zoo wiosną

Zoo zaprasza też na pierwsze tegoroczne imprezy. W walentynki pary z miłosnym akcentem na ubraniu wchodzą na jeden bilet, a na 16 lutego zapowiedziano otwarcie wystawy "Ludzkie oblicze zoo".

Natomiast duże wydarzenie szykuje się na kolejny miesiąc. 21 marca goście ogrodu będą mogli po raz pierwszy wejść do zmodernizowanego akwarium. - Zbudowaliśmy nowe wejście, nowy basen dla płaszczek i zbiornik do eksponowania fauny i flory rzecznej z Ameryki Południowej - mówi Włodzimierz Konrad z warszawskiego zoo.

W planach jest też puszczenie sztucznej rzeki przez ogród. Miałaby ona połączyć stawy i płynąć wzdłuż Alei Głównej. To, kiedy uda się ją zbudować, zależy oczywiście od pieniędzy. Na razie ogród nie może liczyć na zastrzyk gotówki od miasta na ten cel i szuka innych źródeł finansowania. Budowa strumienia pozwoliłaby na zorganizowanie nowego wybiegu dla wydr.

Warszawskie zoo w przyszłości

W planach na najbliższe lata jest m.in. budowa oceanarium i nowego wejścia dla zwiedzających od ul. Jagiellońskiej. Natomiast wciąż nierozwiązany pozostanie problem parkingów. - W weekendy przyjeżdża kilkanaście tysięcy osób i nie mają gdzie zostawić aut. To miasto musi się tym zająć. Od lat apelujemy, aby wytyczyło miejsca dla samochodów, ale na razie bez skutku - mówią w warszawskim zoo.