Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Warto nosić odblaski. Bielskie pierwszaki już wiedzą

KLM
Około 1300 pierwszoklasistów z bielskich szkół podstawowych wzięło udział w 19. edycji akcji "Bądź bezpieczny i Ty", jaka we wtorek i środę odbywała się w Zespole Szkół Samochodowych i Ogólnokształcących w Bielsku-Białej przy ulicy Filarowej.

Dzieci miały okazję m.in. zobaczyć widowisko muzyczne "Bezpieczna droga do szkoły", spotkać się ze Sznupkiem, policyjną maskotką, usłyszeć od policjantów, jakie są przyczyny i skutki wypadków drogowych, a prze-de wszystkim dowiedzieć się, jak zachować się, aby być bezpiecznym na drodze.

- To forma utrwalenia zasad ruchu drogowego, o których dużo dzieciom mówimy w pierwszym miesiącu ich nauki w szkole - przyznaje Małgorzata Józefowicz, nauczycielka z SP 32 w Bielsku- Białej. Podkreśla, że tematowi bezpieczeństwa na drodze są poświęcone pierwsze spotkania z rodzicami. Efekt jest taki, że dzieci noszą odblaski na tornistrach, kurtkach, butach. Ale nie wszystkie dzieci.
Akcja organizowana przez Fundację na Rzecz Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego oraz Komendę Miejską Policji w Bielsku-Białej miała uświadomić pierwszaków, jak ważne jest, by byli widoczni na drodze.

- Pieszy, który ma element odblaskowy jest widoczny z odległości nawet 150 m, a pieszego, który nie ma odblasku, można dostrzec z około 20-30 metrów. Jeśli dodać do tego prędkość pojazdu, drogę hamowania i trudne warunki drogowe, jakie jesienią występują na naszych drogach, często dochodzi do potrącenia - wyjaśnia Krzysztof Stankiewicz z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej. Podkreśla, że piesi coraz częściej używają elementów odblaskowych lub noszą ubrania z wszytymi odblaskami, ale to wciąż za mało.

Problem jest zwłaszcza na terenach wiejskich, gdzie często brakuje chodników, a piesi, najczęściej starsi, poruszają się po jezdni. Ubrani w ciemne rzeczy są dla kierowców samochodów praktycznie niewidoczni.
Stankiewicz podkreśla, że właśnie takie, akcje jak "Bądź bezpieczny i Ty" są dobrym sposobem, by dotrzeć do... dorosłych.
- Odbiorcą akcji są dzieci, ale one przychodzą do domu, opowiadają rodzicom, dziadkom, co widziały, co robiły. Często bywa tak, że to dzieci edukują rodziców - przyznaje.
O bezpieczeństwie dzieci na drodze szczególnie dużo mówi się po tragicznym wypadku w Kozach, w którym zginęło dwóch 11-latków. Alina Porębska Puszyńska, prezes Fundacji na Rzecz Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego przypomina, że bielska akcja prowadzona jest od 19 lat i przynosi wymierne efekty. Widać to po nie tylko odblaskach, jakie dzieci naklejają na swoje tornistry, ale także w ich zrachowaniach na drodze.
- Coraz więcej osób upomina się o organizację tego typu wydarzeń, a nauczyciele zwracają uwagę, że efekty edukacyjne są świetne - mówi. - W szkołach dzieci słyszą o odblaskach, ale dopiero na takich akcjach widzą, jak działają odblaski, gdzie należy je umieszczać i dlaczego. Podczas spotkań uczymy dzieci dokonywania trafnej oceny sytuacji na drodze oraz i podejmowania właściwych decyzji - zaznacza. Poruszane są także zagadnienia dotyczące bezpiecznych zachowań w przestrzeni publicznej, a także asertywności wobec osób nieznajomych .
Dzięki sponsorom w ramach akcji udało się kupić dla dzieci opaski odblaskowe, książeczki edukacyjne poświęcone tematyce bezpieczeństwa na drodze oraz słodycze.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto