Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wesoły kierowca został zwolniony. „Byłem wizytówką tej firmy”

PZ
Wesoły kierowca zwolniony: „Byłem wizytówką firmy”
Wesoły kierowca zwolniony: „Byłem wizytówką firmy” Facebook Wesoły Kierowca
Robert Chilmończyk, znany Warszawiakom jako Wesoło Kierowca, nie będzie już rozśmieszał pasażerów swoimi żartami i anegdotami. Z końcem roku stracił on pracę.

Wszyscy się zmieszczą
O rozrywkowym kierowcy linii 509 zrobiło się głośno latem zeszłego roku, gdy do sieci trafiło nagranie, na którym Robert Chilmończyk umila Warszawiakom podróż opowiadając dowcipy i komentując przemierzaną trasę - trochę nas dojdzie, ale spokojnie, ten model autobusu jest wykonany z kauczuku i gumy arabskiej. Wszyscy się zmieszczą – słyszymy na nagraniu. Kierowca zachęcał podróżnych by się uśmiechali, nazywał pasażerów „swoimi VIPami”

Wraz z opublikowanym w internecie filmem, o ekscentrycznym kierowcy dowiedziała się cała Warszawa. Pan Robert założył też fanpage „Wesoły Kierowca”, gdzie na bieżąco komunikował się ze swoimi pasażerami. Tam też spotkał się z ogromną ilością wsparcia i dowodów sympatii nie tylko ze strony podróżujących stołecznymi autobusami. Jak się jednak okazało, nie uchroniło go to przed zwolnieniem.

Zobacz: Wesoły Kierowca odwiedzi UW. Studenci inspirują się jego podejściem do życia

„Mimo, że mam trzy promile, sporo zeszło od piątku”
Robert Chilmończyk pracował dla ITS Michalczewski od trzech i pół roku. Jak twierdzi, jego niekonwencjonalny sposób pracy ma swoje źródło w jego usposobieniu - to wynika z mojego charakteru, z tego jaki jestem. W każdej pracy staram się to robić - mówi.

Dowcipny sposób prowadzenia autobusu nie wszystkim przypadł jednak do gustu. Pracodawcy wesołego kierowcy nie podobał się przede wszystkim luźny styl bycia warszawskiego autobusiarza, który nie rzadko, choć w dowcipny sposób, krytykował swojego pracodawcę. O Warszawskim metrze mówił „„otworzyli drugą nitkę, ale zaraz ją pewnie zamkną”, żartował ze stanu hamulców autobusu, informował pasażerów, że ma we krwi „trzy promile”, choć „sporo zeszło od piątku”.

Wątpliwości budził także jego rubaszny styl wypowiedzi, a nierzadko także żarty na granicy dobrego smaku. Te ostatnie, część pasażerów skarżących się na Chilmończyka uznała wręcz za seksistowskie. – Mam nadzieję, że wszyscy lubią ostrą i dziką jazdę. Z tego, co widzę zwłaszcza panie lubią – mówi na internetowym nagraniu Chilmończyk.

Zamiast docenić, zwolnili
Wesoły kierowca przyznaje jednak, że nie rozumie przyczyn decyzji ITD. Zapytany o powody zwolnienia, pan Robert nie kryje żalu w stosunku do firmy, w której pracował - To pytanie do mojego byłego pracodawcy, nie do mnie. Właścicielka wydała się przychylną mi osobą. Oczywiście, że zdarzają się osoby sfrustrowane, hejterzy, ale większości ludzi podobało się to co robiłem. Mimo to, nie dostałem od pracodawcy nawet ustnej pochwały. A przecież byłem wizytówką firmy, choćby ze względów PR-owych. Zamiast mnie docenić, zwolniono mnie. Firmie wygodnie było się mnie pozbyć w taki sposób. Stracili kontrakty, zwolniono pięćdziesięciu kierowców i ja też się załapałem. Nie chciałem kończyć, uciekać tak „jak szczur z tonącego okrętu”, chciałem jeszcze popracować. Zżyłem się z tą firmą. Chciałbym robić to co robię, nawet nie dla pieniędzy. Gdybym to robił dla pieniędzy wyjechał bym zagranicę, albo znalazł inną pracę - mówi.

Zobacz też:Wesoły kierowca autobusu w Warszawie robi furorę, ale już dostał upomnienie [ZDJĘCIA, WIDEO]

By żyło się lepiej
Pan Robert przyznaje, że kolejnej pracy szukać będzie również w tej samej branży.
Gdy rozmawiamy w jeden z najzimniejszych i najciemniejszych dni tego roku, podkreśla, że zależy mu, aby w tym co piszą oni media, nie zagubiło się „meritum sprawy”, sens tego, co robił. Jak mówi jego misją jest szerzenie uśmiechu, zwłaszcza w mieście tak smutnym jak Warszawa – Mam nadzieje, że inna firma doceni to co robię. Gdyby każdy to robił, to nam wszystkim żyło by się po prostu lepiej. – przyznaje Wesoły Kierowca.

od 7 lat
Wideo

Jakie są wczesne objawy boreliozy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto