Wszystko wskazywało na to, że rowerzyści z Tarchomina będą mieli prostą drogę do parkingu przy metrze Młociny. Były obietnice i zapowiedzi.
Były, ale... czas przeszły jest tu jak najbardziej na miejscu. Specjalnej drogi dla jednośladów przy budowanej trasie Mostu Północnego, między ul. Encyklopedyczną, a węzłem Młociny, jednak nie będzie.
- Ale tylko na razie - zapewnia Małgorzata Gajewska, rzecznik prasowy Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych.
Obiecanki cacanki
W takie zapowiedzi nikt już jednak nie wierzy. - Projektant trasy twierdzi, że choć ścieżki na razie nie będzie, to przecież rowerzyści mogą jeździć naokoło - denerwuje się Rafał "Raffi" Muszczynko, z Zielonego Mazowsza.
Rowerzyści są wprawdzie uspokajani mglistymi planami budowy ścieżek, nikt jednak nie podaje dokładnego terminu ich realizacji. Słówko "niedługo" przestało już wystarczać. A przecież droga dla jednośladów między Encyklopedyczną a stacją metra Młociny, miała być wyjątkowo ważna dla mieszkańców kilku dzielnic.
Rowerzyści z Tarchomina mieliby w zasadzie prostą drogę do parkingu "Bike&Ride" przy metrze Młociny, natomiast mieszkańcy Bielan mogliby dojechać nad Wisłę trasą przeznaczoną specjalnie dla nich.
Póki co jednak, wszyscy muszą się męczyć. Będzie jak wszędzie, czyli istny tor z przeszkodami.
- Kawałek po ścieżce rowerowej, trochę po chodnikach, a głównie po ulicach. Zamiast odpoczynku jest przeważnie stres - tak opisuje jazdę rowerem po Warszawie jeden z cyklistów.
Dlaczego i tym razem historia się powtarza? - Bo projektant twierdzi, że nie jest w stanie zmieścić szerokiej na 2 metry drogi rowerowej. Tak jest mu po prostu wygodniej. ZMID mu wierzy, nawet gdy sprawa jest oczywista i wiadomo, że nic nie stoi na przeszkodzie, by ścieżka powstała - mówi wprost Rafał Muszczynko.
Prawda leży pośrodku
Zarząd Miejskich Inwestycji Drogowych też ma jednak swoje argumenty. - Ścieżki na razie nie będzie, bo byłaby taką ślepą uliczką - tłumaczy Małgorzata Gajewska. - Kończyłaby się albo lasem, albo wychodziłaby wprost na ulicę, a tego zrobić nie możemy - dodaje. Z powstaniem ścieżki rowerowej trzeba więc poczekać do czasu, aż zostanie ukończona budowa trasy Mostu Północnego.
Działacze Zielonego Mazowsza nie chcą się z tym jednak pogodzić. - Jeśli nie da rady inaczej, będziemy zmuszeni zablokować budowę trasy - zapowiada Muszczynko.
- I wtedy, jak zawsze, wszystkiemu będą winni rowerzyści - dodaje z przekąsem.
Polski paradoks
Taką sytuację trudno byłoby znaleźć gdziekolwiek indziej. Przy węźle Młociny ścieżka rowerowa jest. Na Moście Północnym też ma być. Nie ma natomiast i najprawdopodobniej długo nie będzie (bo przecież rowerzyści mogą pojechać naokoło) odcinka pomiędzy nimi.
W zasadzie będą więc dwie ścieżki rowerowe i każdą z nich można spokojnie określić mianem "ślepej uliczki". Każda będzie prowadzić donikąd.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?