Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wielka kłótnia o parasole

Anna Rathman
- Warszawa powinna być jak Kraków czy Wrocław! Serce stolicy powinno tętnić życiem - wołali restauratorzy. - Starówka to nasz dom. Uszanujcie spokój śpiących tu ludzi - wpadali im w słowo mieszkańcy Starówki. Wczorajsze konsultacje społeczne w sprawie zasad organizowania imprez na Trakcie Królewskim, jak można się było spodziewać, zamieniły się w głośną kłótnię.

Spotkanie w Liceum im. Zamoyskiego na Smolnej zgromadziło około 40 osób: przedstawicieli kupców, właścicieli lokali, mieszkańców i sympatyków najbardziej reprezentacyjnej części stolicy. Okazją do spotkania był kontrowersyjny projekt zarządzenia prezydenta miasta na temat zasad organizowania imprez oraz ładu przestrzennego na Trakcie Królewskim. Projekt, w którym wielu upatruje próby nie tylko całkowitej likwidacji życia nocnego, ale i ujednolicenia Starówki i jej okolic. Dlatego zebrani za wszelką cenę starali się przekonać przedstawicieli ratusza do swoich racji.

Jarosław Jóźwiak, wicedyrektor gabinetu prezydent Gronkiewicz-Waltz, dyrektor Centrum Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta Marcin Wojdat i warszawska konserwator zabytków Ewa Nekanda-Trepka ze spokojem przyjmowali najbardziej nawet cierpkie uwagi. Przekonywali, że Trakt, na którym koncentruje się życie towarzyskie Warszawy, powinny obowiązywać jasne reguły. Zarówno dotyczące estetyki - wystroju ogródków kawiarnianych, jak i organizacji imprez kulturalnych i występów artystów. Najwięcej kontrowersji wzbudził planowany zakaz umieszczania logo firm na parasolach w ogródkach piwnych.

- Może ich kolor wprowadzałby trochę życia w uporządkowaną architekturę Krakowskiego Przedmieścia - przekonywała Ewa Wanat, właścicielka Sklepu z Kanapkami na Krakowskim Przedmieściu. - W Barcelonie czy Paryżu przestrzeń miejska traktowana jest swobodniej. Prowokuje do spontanicznych działań - mówiła.

A Jacek Zawistowski ze stowarzyszenia przedsiębiorców Traktu Królewskiego skarżył się, że rezygnacja z umieszczania logo sponsora obok nazwy restauracji zniechęci go do inwestowania. - To nałoży dodatkowe koszty na właściciela kawiarni, a prowadzenie takiej działalności to kilkadziesiąt, a nawet kilkaset tysięcy złotych rocznie - podkreślał Zawistowski.

Restauratorzy przekonywali też że ogródki powinny działać dłużej. - Dlaczego nie mogłyby funkcjonować także późną jesienią czy wczesną wiosną? Przecież istnieją podgrzewacze - odezwały się głosy. I choć Jarosław Jóźwiak stwierdził, że postulat jest do rozważenia, zapały ostudziła stołeczna konserwator Ewa Nekanda-Trepka.

- Wszelkiego rodzaju przeszklenia, które mogłyby się pojawić, stałyby się obiektem architektonicznym i wymagały specjalnego pozwolenia - ucięła. Przedstawiciel stowarzyszenia twórców reklamy zaznaczał, że Warszawa nie wykorzystuje swojego potencjału artystycznego, prezentacje artystów - grafików czy malarzy i rzeźbiarzy - a także animatorów kultury, teatrów ulicznych są o wiele rzadsze niż w Krakowie czy Wrocławiu.

Czy w takim razie w stolicy brakuje przestrzeni która mogłaby być zaadaptowana na imprezy masowe? Przedstawiciele ratusza odpowiedzieli, że imprezy mogłyby się przenieść z placu Zamkowego na plac Bernardyński przed kościołem św. Anny i na podzamcze, tak by mogły skupić do trzydziestu tysięcy osób. Mniejsze imprezy kulturalne mogłyby się wciąż odbywać w granicach Starego Miasta, jak popularny wśród warszawiaków i turystów Jazz na Starówce.

Ustalenia urzędników najbardziej spodobały się przedstawicielom mieszkańców. Ci z niechęcią słuchali przedstawicieli kupców. Obok rezygnacji z późnych imprez i przeniesienia nocnego życia stolicy w inną część miasta postulowali za to, by ratusz ustawowo wygonił z Traktu żebraków i ulicznych grajków.

Zebrani opuszczali salę w zwarzonych humorach, a konsultacje, zamiast godzić, jeszcze bardziej poróżniły zwaśnione strony.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto