Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wielka płyta przyszłości? We Francji odrapany blok zmienili w dwa tygodnie. Wygląda rewelacyjnie. Czy podobnie będzie w Warszawie?

Piotr Wróblewski
Piotr Wróblewski
Philippe Ruault / mat. pras. / EUmiesaward19
Przyszłość wielkiej płyty? We Francji stare bloki przekształcono w eleganckie osiedle. Renowacja przebiegała sprawnie, a co najważniejsze – po zmianach mieszkańcy wciąż płacą ten sam czynsz. Warszawa powinna wziąć przykład.

Francuskie Bordeaux znalazło się w centrum uwagi. Wszystko za sprawą osiedla komunalnego, które przeszło remont. Bloki z wielkiej płyty sprzed ponad pięćdziesięciu lat zostały wyremontowane i dziś wyglądają już jak elegancka, nowoczesna inwestycja.

Grand Parc Bordeaux to ponad pięćset mieszkań socjalnych. Powstały w latach 60. w dzielnicy Chartrons, we wschodniej części miasta. Ponad pół wieku po zakończeniu budowy przyszedł czas na długo oczekiwany remont. Był to ostatni ratunek dla bloków, ponieważ - przed odważnym pomysłem transformacji - pojawiały się głosy, że osiedle należy zburzyć.

Miasto wybrało koncepcję pracowni Brandlhuber+ Emde, Burlon oraz Muck Petzet Architekten. Ich pomysł to obudowane starych bloków nową elewacją, a zarazem poszerzenie bryły o kilka metrów. W ten sposób poza estetycznym wyglądem utworzono dodatkową przestrzeń.

Wielka płyta przyszłości? We Francji odrapany blok zmienili ...

Tarasy, czy jak piszą architekci „ogrody zimowe”, to przestrzeń do której można dostać się z salonu. Małe okna w mieszkaniach zastąpiono przesuwanymi drzwiami. Taras, jak widać na zdjęciach, cieszy się ogromnym powodzeniem. Mieszkańcy zyskali prawie cztery metry (3,8 m) dodatkowej przestrzeni, a do tego piękny widok.

Stare bloki, nowa jakość

Celem transformacji leciwego bloku była poprawa komfortu życia, a także dostosowanie budynku do obecnych wymagań ekologicznych. Wobec tego wymieniono instalacje elektryczne w łazienkach, zakupiono nowe, szersze windy, a także zmieniono elewację na bardziej ekologiczną (mniejsza utrata ciepła z mieszkań).

Cały remont odbywał się w latach 2016-2018 i kosztował niecałe 30 milionów euro (130 mln zł). Za te pieniądze zmieniono 530 mieszkań. Poza tym dobudowano osiem nowych na najwyższych kondygnacjach. Powstała tam również przestrzeń otwarta dla mieszkańców. Grand Parc Bordeaux otrzymał również nowy ogród.

Co najważniejsze, w czasie remontu nie trzeba było przenosić lokatorów. Konstrukcję wykonano z prefabrykatów, które ustawiano jak kolejne elementy układanki. Modernizacja jednego mieszkania, wraz z dobudowaniem do niego tarasu, trwała 12-16 dni. Po remoncie czynsze pozostały na tym samym poziomie.

Inwestycja znalazła się w finale europejskiego konkursu architektonicznego imienia Miesa van der Rohe. Zwycięzców poznamy w maju.

Skoro we Francji się udało, może Warszawa powinna wziąć przykład? W stolicy mamy sporo bloków z wielkiej płyty, które są ocieplane i malowane na inny kolor. Może warto, zamiast takiej szkoły odnawiania, zastanowić się nad pomysłem, który sprawdził się w Bordeaux.

POLECAMY TEŻ:


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto