Psiak koczujący na deszczu pod szpitalem należał do leżącej w mińskim szpitalu kobiety. Początkowo pojawiły się informacje, że właściciel suczki nie żyje, ale kilka dni temu zostały sprostowane. - Jej opiekunka żyje, jest w szpitalu i nie ma możliwości teraz się nią zająć. Nikt z bliskich jej osób też się tym nie zajmie. Nie są w stanie zabezpieczyć psa - czytamy na wydarzeniu poświęconym zwierzęciu.
Nie mogąc pogodzić się z chorobą swojej pani, suczka zamieszkała przed budynkiem. Przechodnie oraz lekarze wyprowadzali psa na spacery, a także próbowali go złapać. Spłoszony pies uciekł, lecz po kilku dniach udało się go wreszcie pochwycić. Właścicielka nie może jednak zająć się zwierzęciem z uwagi na zły stan zdrowia. Pies trafił do Fundacji Viva, która przekazała go do tymczasowego domu, a obecnie organizuje zbiórkę pieniędzy na suczkę.
Informacja dotycząca psa spod szpitala.Mazowieckie psy Kasi Załogi przekazały psa Fundacji Viva. Wolontariuszka...
Posted by Mazowieckie psy Kasi Załogi on 14 luty 2016
Wytrwałość, z jaką suczka oczekiwała przed szpitalem, zainspirowała jej tymczasowych opiekunów do nadania jej imienia "Wierna".
Informacje o niej możecie na bieżąco śledzić na facebookowym profilu "Mazowieckie psy Kasi Załogi", a także na wydarzeniu, które znajdziecie TUTAJ.
Czytaj też: Pobity przez straż miejską pod własnym blokiem. "Wywieźli do lasu, grozili śmiercią"
Jeśli jesteś zainteresowany patronatem naszemiasto.pl – napisz pod adres [email protected]
Jeśli chciałbyś zrobić projekt niestandardowy z naszemiasto.pl – napisz pod adres [email protected]
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?