Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Witaszczyk na dziś: Pierdziołki

Jerzy Witaszczyk
Już w środę do telewizji wraca najpopularniejszy w Polsce program kabaretowy. Pierwsze po wakacjach posiedzenie Sejmu odbędzie się 26-28 sierpnia. Program występów jest bogaty, ale prawdopodobnie zostanie rozszerzony o ...

Już w środę do telewizji wraca najpopularniejszy w Polsce program kabaretowy. Pierwsze po wakacjach posiedzenie Sejmu odbędzie się 26-28 sierpnia. Program występów jest bogaty, ale prawdopodobnie zostanie rozszerzony o jeden punkt. Klub Lewicy chce usłyszeć informację rządu w sprawie "dramatycznej" sytuacji w polskim przemyśle stoczniowym. Można się spodziewać, że wniosek zostanie poparty przez PiS.

Może być wesoło, bo tak się składa, że wszystkie partie posiadające swych przedstawicieli w parlamencie przez całe dwudziestolecie III RP równo dokładały się do upadku polskiego przemysłu stoczniowego. Teraz będą głośno wskazywać winnych i obrzucać ich błotem. Jak zwykle wyborcy zapamiętają z dobrej strony tych, którzy najgłośniej krzyczą.

Dodatkową okazję do autopromocji dadzą politykom opozycji stoczniowi związkowcy. Już w poniedziałek ich delegacje mają protestować pod budynkami Ministerstwa Skarbu i Ministerstwa Obrony Narodowej w Warszawie, czym - rzecz jasna - nikt się naprawdę nie przejmie, chociaż wielu wyleje krokodyle łzy i załamie ręce. Opozycja pokaże, jak współczuje biedakom, których podły rząd Tuska wystawił do wiatru.

Najcenniejsza część występu sejmowego kabaretu może odbyć się nie w Warszawie na Wiejskiej, ale za tydzień w Sopocie pod domem Tuska. Jeśli do czwartku premier nie spotka się ze stoczniowcami, stoczniowcy rozbiją pod oknami Tuska stoczniowe miasteczko. Opozycja wie doskonale, jak postępować w takich przypadkach, bo scenariusz został opracowany kilka lat temu przez PO. Politycy Platformy pielgrzymowali wtedy do "białego miasteczka", rozbitego pod siedzibą premiera Kaczyńskiego, żeby popierać pielęgniarki i obiecać im, że jak PO dojdzie do władzy, to rząd zadekretuje, aby specjalnie dla pielęgniarek gruszki wyrosły na wierzbie. I wyrosły. Są to gruszki pierdziołki, czyli ulęgałki.

Niestety, nadgniłe. I takie same owoce wyrosną dla stoczniowców.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto