To miała być łatwa "robota". Dwóch mężczyzn zaplanowało kradzież w niewielkim markecie w Śródmieściu. Jeden z nich wjechał rowerem do sklepu, by odwrócić uwagę ekspedientki. Drugi szybko zabrał cztery butelki wina i zaczął uciekać. Na jego drodze stanęła jednak... ekspedientka.
Dzielna kobieta przejrzała plany niedoszłych rzezimieszków. Chwyciła jednego z nich za ubranie i nie pozwoliła mu uciec. Szybko powiadomiono policję, która błyskawicznie pojawiła się w sklepie. Zatrzymano 27-letniego Michała W., który był zupełnie pijany. Miał ponad dwa promile alkoholu we krwi. Obudził się zapewne z kacem moralnym, bo za kradzież rozbójniczą grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
Jego kompan również nie miał szczęścia. Mimo, że uciekł ze sklepu - zostawiając swojego kolegę sam na sam z ekspedientką - został zatrzymany już następnego dnia. Jemu również grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?