Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wojewoda: nie będzie wysadzania wałów

gonzo19
gonzo19
Władze Mazowsza nie mają wątpliwości, że jest tylko kwestią czasu, kiedy wały na Wiśle zostaną przerwane. Niewykluczone, że nastąpi to w Warszawie.

Dzisiaj po południu na specjalnej konferencji władze Warszawy i województwa mazowieckiego przedstawiły aktualne stan przygotowań do obrony miasta przed falą kulminacyjną.

W grę wchodziło nawet wysadzenie wałów, tak, aby zmniejszyć spiętrzenie wody na odcinku warszawskim. Do tego jednak nie dojdzie. Jacek Kozłowski, wojewoda mazowiecki: – Wysadzanie wałów w Górze Kalwarii, by uratować Warszawę nie jest brane pod uwagę, choć przeprowadziliśmy analizę czy to jest możliwe.

Wojewoda dodał, że nie można uspokajać czujności mieszkańców. – Jest tylko kwestią czasu, kiedy wały w mazowieckiem zostaną przerwane. Może to się wydarzyć w Warszawie, czego nie wykluczam – powiedział Kozłowski. I dodał: – Wtedy trzeba będzie ewakuować mieszkańców.

Jacek Kozłowski dodał jednocześnie, że dane mogą być jednak optymistyczne: – Kolejne sytuacje okazują się obiecujące. Bo każda symulacja jest niższa o kilka centymetrów.

Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz mówiła z kolei, że fala pojawiła się w stolicy szybciej niż przypuszczano. Zdementowała informację o tym, że Miasto panuje zamknąć mosty. – Warszawskie mosty są wysokie i im woda nie zagraża – zaznaczyła.

Warszawiacy muszą na siebie uważać. Mogą być mandaty

Prezydent Warszawy zaapelowała do mieszkańców miasta o to, aby pod żadnym pozorem nie oglądali podnoszącego się poziomu Wisły z któregoś z wałów. – Jeśli już ktoś chce oglądać wodę niech robi to najlepiej z mostu – podkreśliła Hanna Gronkiewicz-Waltz.

Kto nie zastosuje się do zaleceń władz może nawet zostać ukarany mandatem. – Wydałem komendantowi policji polecenie, żeby osoby, które wchodzą na wały karane były najwyższymi mandatami. I tak będzie. Wały są dla ratowników i pracujących nad powodzią – powiedział na konferencji Kozłowski.

Wojewoda dodał, że teraz największe siły w województwie kierowane są do Warszawy. Na razie przy umacnianiu wałów w mieście pracuje 200 żołnierzy. – Możliwe, że jutro wzmocnimy siły. To dlatego, że gdyby przerwało wały, to po prawej stronie na wysokości Gocławia zagrożonych byłoby kilkadziesiąt tysięcy ludzi. A gdzie indziej na Mazowszu skala zagrożenia jest znacznie mniejsza – zaznaczył Jacek Kozłowski.


Zobacz również:
Do Warszawy przyjechali strażacy z innych województw. Pomagają bronić miasta przed powodzią
Sytuacja powodziowa w Warszawie - serwis specjalnyWojewoda ogłosił pogotowie przeciwpowodziowe
Fala kulminacyjna może mieć 8 metrów
Czy budujące nad Wisłą firmy są gotowe na wodę?Czarny scenariusz w ZOO na wypadek powodzi: odstrzał zwierząt
Święto Wisły przeniesione na czerwiecW weekend nie będzie rejsów na Wiśle

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto