Do zdarzenia doszło we wrześniu przy ul. Lwowskiej we Wrocławiu. Wówczas Łukasz i Andrzej przyjechali na Lwowską i zabrali swojego kolegę Jana T. po koparkę, do kupna której namówili go wcześniej. Budowlaniec po nowy nabytek nie dojechał. W lesie koło Środy Śląskiej mężczyźni zaatakowali go młotkiem - uderzali w głowę, co najmniej 36 razy. Następnie oblali ciało ofiary benzyną i podpalili. Zabrali mu też pieniądze - 15 tys. zł. Po wszystkim wrócili do mieszkania Jana T. (skąd ukradli kolejne 10 tys. zł) i je podpalili.
Ciało Jana T. znalazł leśniczy. Eksperci z medycyny sądowej orzekli, że mężczyzna umierał w strasznych męczarniach. Policjanci ustaliła także, że sprawcy byli dłużnikami zamordowanego przedsiębiorcy. Jan T. w sierpniu 2010 roku pożyczył 22 tysiące złotych Łukaszowi P, który z kolegą Andrzejem za te pieniądze pojechał do Włoch.
Do sądu właśnie wpłynął akt oskarżenia. Sprawcom tej zbrodni grozi dożywocie.
Zobacz także: Makabryczne odkrycie w Pasikurowicach. Czaszka, fragmenty kręgosłupa i inne kości leżały w lesie.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?