Przeciwko planowanej wycince wystąpiła dzielnica Wola. Z pismem wnoszącym o ponowne przeanalizowanie tej decyzji zgłosił się burmistrz dzielnicy, Krzysztof Strzałkowski. – Bardzo dobrze znamy przepisy o transporcie kolejowym oraz zapisy rozporządzenia, które w sposób jednoznaczny określają warunki dopuszczające usytuowanie drzew w sąsiedztwie linii kolejowych. Niemniej jednak, mając na uwadze dynamiczny rozwój Woli, a jednocześnie konieczność prowadzenia wielu inwestycji, jak np. rozbudowa II linii Metra Warszawskiego czy intensywna zabudowa Odolan, które wiążą się z usuwaniem zieleni miejskiej, każdorazowo zachodzi potrzeba zrekompensowania ubytku zieleni poprzez wykonywanie nasadzeń zastępczych - mówi burmistrz Woli. Docelowo, kolejarze mieliby zasadzić tyle drzew, ile wytną.
Jednak sprawa nie jest tak prosta, jak mogłoby się wydawać. PKP nie musi zastosować się do treści pisma. Zupełnie inaczej należy jednak potraktować wniosek kolei złożony do burmistrza, do którego dzielnica, zgodnie z prawem będzie musiała się zastosować.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?