Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wyłudził z sieci dane i... nic

Paweł Gołąb
W Sieradzu jest przyzwolenie na nielegalne działanie w wirtualnej sieci. Takiego zdania jest Jędrzej Marszałkowski, który na własnej skórze doświadczył zjawiska tzw.

W Sieradzu jest przyzwolenie na nielegalne działanie w wirtualnej sieci. Takiego zdania jest Jędrzej Marszałkowski, który na własnej skórze doświadczył zjawiska tzw. phishingu polegającego nawyłudzaniu danych użytkowników Internetu poprzez zakładanie fałszywych witryn. Sieradzanin sam ustalił imię i nazwisko sprawcy i podał śledczym na tacy, ale ci umorzyli sprawę.

- To jest kpina - nie ma wątpliwości. - Teraz sprawca może się czuć bezkarny. Na nas sobie poćwiczył, a teraz, co zresztą zapowiedział, bogatszy w doświadczenia, uderzy z większą siłą. Co będzie jak nielegalny proceder posłuży mu teraz do zdobywania poufnych danych klientów jakiegoś banku?

Sieradzanin prowadzi stronę www.reddragon.pl z sieciową grą. W lutym tego roku jej administratorzy dowiedzieli się o istnieniu bliźniaczej witryny, ale pod zmienionym adresem zawierającym trzy literki "d".

- Udało nam się ustalić, że to jeden z naszych graczy. Na podstawie jego nicka, miasta ustaliliśmy za pomocą portalu nasza-klasa jego numer telefonu. Zadzwoniliśmy z pytaniem, czy coś wie na temat strony wyłudzającej hasła. Bardzo szybko wyparł się, ale znamienne było, że nic go nie dziwiło. W parę godzin po telefonie strona zniknęła i pojawił się ironiczny obrazek. Sprawca jeszcze, zresztą z któregoś z kont, na które zdobył hasło, napisał do jednego z naszych administratorów, że na razie zawiesza działalność, ale że dobrze się bawi i jeszcze do tego wróci.

Jędrzej powiadomił o sprawie sieradzką policję podając wszystkie informacje. Ale ta odmówiła wszczęcia dochodzenia argumentując m.in., że wskazany został rozpytany, ale nie przyznał się do nielegalnych działań, a poza tym dane zawarte na kontach użytkowników wspomnianej witryny nie zawierają istotnych informacji. Nie było więc podstaw, by zastosować przyjęty przez prokuraturę paragraf 268 kodeksu karnego, który przewiduje karę grzywny, ograniczenia wolności lub więzienia do lat 2 za niszczenie lub zmianę informacji, do której nie jest się uprawnionym.

Sieradzanin z tym się nie zgodził i złożył zażalenie do sądu wskazując złą kwalifikację czynu, bo w grę powinny wchodzić inne paragrafy mówiące chociażby o bezprawnym uzyskaniu dostępu do informacji i wtedy sprawca by się nie wymigał. Sąd jego opinię uznał jednak tylko jako polemikę i zażalenia nie uwzględnił. Uzasadnił ponadto, że: "nikt z użytkowników nie zgłaszał pokrzywdzonemu, że wyłudzono jego dane. Nie ma wreszcie żadnych dowodów na to, iż doszło do ujawnienia innej osobie informacji".

- Prokurator ma prawo do swobodnej oceny faktów - komentuje sprawę Józef Mizerski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Sieradzu.

Stanowisko sieradzanina o błędnej kwalifikacji czynu podziela jednak Olgierd Rudak, twórca dotyczącego prawa czasopisma internetowego "Lege Artis". - Z opisu wynika, że wyłącznym celem działania sprawcy było wyłudzenie danych. Nie byłoby wątpliwości, gdyby konkurencyjny serwis, korzystający z podobnej nazwy i domeny, zezwalał na własną rejestrację. Byłby to wtedy spór cywilnoprawny o czyn nieuczciwej konkurencji.

Za niewłaściwe uważa także ustalenia sądu. - Niezrozumiałe są dla mnie rozważania, że nikt się nie skarżył, a przypuszczenia, że może kiedyś dojść do ataku na konta bankowe są tylko przypuszczeniami. System informatyczny serwisu reddragon.pl jest dobrem chronionym samym w sobie i nie ma potrzeby wiązania działalności sprawcy z jakąś próbą skoku na bank bądź skarg osób trzecich w zakresie wycieku danych osobowych. Wydaje się zatem, że prokurator nieprawidłowo rozpoznał, na czym polegało utworzenie strony umożliwiającej logowa-nie się użytkowników całkiem innego serwisu, zaś sąd z sobie tylko znanych przyczyn uznał jego postanowienie za prawidłowe. Odrębną sprawą byłyby dalsze konsekwencje prawidłowej kwalifikacji. W zależności od rodzaju danych użytkowników serwisu mogłoby się okazać, że ich rodzaj nie pozwala na postawienie zarzutu np. ze względu na znikomą szkodliwość społeczną czynu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto