Wypadek spowodowany przez celebrytkę miał miejsce 9 lipca 2018 roku. G. prowadziła auto pod wpływem alkoholu i narkotyków, w efekcie czego wjechała w ścianę budynku. Wówczas media informowały, że "Esmeralda" w ciężkim stanie trafiła do szpitala.
W środę, 10 października 2018 roku, poinformowano o zarzutach postawionych gwieździe czerwonych dywanów. -Podejrzana usłyszała w piątek zarzut z artykułu 178a Kodeksu karego, który dotyczy prowadzenia pojazdu mechanicznego pod wpływem alkoholu lub środków odurzających - powiedział na łamach serwisu TVN Warszawa Marcin Saduś, rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga.
Ponadto, do opinii publicznej trafiła informacja, że badanie alkomatem wykazało 1,5 promila w organizmie celebrytki. Po wypadku Monika G. została przewieziona do szpitala, gdzie zażyła leki o składzie zbliżonym do środków odurzających. Mimo to, prokurator Saduś powiedział dziennikarzom: "W opinii biegłego substancje, pod wpływem których była podejrzana, nie były spożywane w celach leczniczych".
Sprawczyni kolizji przyznała się do winy. Po złożeniu wyjaśnień zlecono jej badania psychiatryczne. Monice "Esmeraldzie" G. grożą dwa lata więzienia.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?