Wysypisko Radiowo. Mieszkańcy Bielan znów protestują [ZDJĘCIA]

Mieszkańcy Bielan od kilku lat skarżą się na smród dochodzący z pobliskiego wysypiska Radiowo. Prawną walkę o zaniechanie uciążliwej działalności na wysypisku prowadzi Stowarzyszenie Czyste Radiowo. W środę, 8 czerwca, jego członkowie, a także inni mieszkańcy po raz kolejny wyszli na ulice, aby wyrazić swój sprzeciw wobec wcale nie poprawiającej się sytuacji. Demonstracja rozpoczęła się o 17:00 przy rondzie u zbiegu ul. Arkuszowej i Wólczyńskiej, a następnie przeniosła się przed budynek bielańskiego ratusza.

W tej chwili wiatry dla Bielan są pomyślne, ale narzekają mieszkańcy m.in. Izabelina, Lasek, Klaudyn czy Babic. Od kilku tygodni dzień w dzień przeżywają gehennę. Kiedy tylko wiatry zmienią swój kierunek, nieprzyjemny zapach z wysypiska uderzy prosto w Bielany.

- Realnym problemem nie jest dla nas wysypisko na Radiowie, ale działająca obok kompostownia. MPO korzysta z prymitywnej, ale za to najtańszej metodzie przeróbki odpadów, która jest uciążliwa i zatruwa środowisko. Walczymy przede wszystkim o zaniechanie tych praktyk przez MPO - mówił Bogdan Bijak ze Stowarzyszenia Czyste Radiowo.

Czytaj też: Protest celników w Warszawie. "Stop likwidacji Służby Celnej" [ZDJĘCIA, WIDEO]

Organizatorzy protestu zapowiadali też, że zapytają burmistrza dzielnicy, co zrobił, aby rozwiązać problem i poprawić sytuację mieszkańców.

Wysypisko Radiowo znajduje się na granicy dwóch dzielnic: Bemowa i Bielan oraz gmin Izabelin i Stare Babice. Protesty rozpoczęły się, gdy wyszło na jaw, że MPO złożyło wniosek o przedłużenie działalności wysypiska do 2016. Pretekstem jest jej formowanie pod stok narciarski.