Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wzowienie inwestycji Kulczyka. Czy w Warszawie powstanie najwyższy wieżowiec w Polsce?

Klaudia Chrobak
Wizualizacja. Tak wyglądałby budynek Kulczyk Investmens na tle Pałacu Kultury,
Wizualizacja. Tak wyglądałby budynek Kulczyk Investmens na tle Pałacu Kultury, materiały prasowe
Jan Kulczyk nie porzucił swojej inwestycji z 2007 roku. Teraz między inwestorem, ratuszem i Okęciem rozgrywa się kolejny akt sporu dotyczącego planu budowy najwyższego warszawskiego wieżowca. Może on być krokiem w stronę przełamania ograniczeń wyznaczonych przez władze lotniska i powstania pasma drapaczy chmur koło ul. Towarowej.

Możliwe, że rejon pl. Zawiszy stanie się w przyszłości "warszawskim Manhattanem". Deweloperzy upodobali sobie ul. Targową jako miejsce budowy nowych, wysokich wieżowców. Wśród zainteresowanych trwają spory – czy planowane wieżowce wkomponują się w obraz nowoczesnej Warszawy, czy wręcz przeciwnie, zaburzą historyczną panoramę Starego Miasta.

Na razie najwyższym budynkiem stolicy nadal pozostaje Pałac Kultury (231 m). Inwestorom ciężko jest uzyskać zgodę ratusza na budynki przekraczające 130 m, tyle bowiem wynosi strefa ochronna wokół lotniska Okęcie. Znane są jednak wyjątki.

W 2008 rozpoczęła się budowa apartamentowca projektu DanielaLibeskinda przy Złotej 44, którego wysokość wyniesie 196 m. Ratusz zgodził się także na projekt Zahy Hadid - budynek mierzący aż 260 m miał stanąć obok hotelu Mariott. Inwestycję wstrzymano jednak ze względu na kryzys. Jednak wspomniane wyjątki spowodowały, że inni inwestorzy postanowili walczyć o realizację odrzuconych wcześniej projektów.

Czytaj też: Warszawa bierze udział w wyścigu na najwyższe wieżowce

Jedną z takich osób jest miliarder Jan Kulczyk. W 2007 roku ogłosił on projekt budowy wieżowca u zbiegu Al. Jerozolimskich i Miedzianej. Budynek miał być najwyższym punktem w Warszawie i mierzyć 282 m., spotkał się jednak z odmową ratusza, ze względu na wspomnianą strefę ochronną lotniska. Kulczyk nie zrezygnował jednak z projektu i uzyskał od Urzędu Lotnictwa Cywilnego zgodę na powstanie w rejonie pl. Zawiszy inwestycji do 300 m wysokości.

Rzecznik spółki Kulczyk Investments informuje, że wniosek dotyczący budynku wciąż znajduje się u władz ratusza. Nie został jeszcze rozpatrzony, a spółka nie zamierza się z niego wycofać. Wydaje się jednak, że ratusz ustąpi Kulczykowi. Na wniosek wiceprezydenta Warszawy, Jacka Wojciechowicza, Polska Agencja Żeglugi Powietrznej wykonała tzw. studium aeronautyczne dla rejonu pl. Zawiszy, wykazując, że budynki sięgające 290 m nie będą miały wpływu na bezpieczeństwo procedur na lotnisku.

Rzecznik Okęcia ewentualną zgodę traktuje jako precedens, który należy uwzględnić w tzw. cechach lotniska. Strategiczne decyzje dotyczące drapaczy chmur będą miały przecież wpływ na stan inwestycji i panoramę Warszawy w perspektywie lat.

źródło: mat. prasowe

Codziennie najświeższe informacje z Warszawy na Twoją skrzynkę. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto