Dwie Azjatki - Wietnamka i Koreanka - zostały słownie zaatakowane w warszawskim metrze 10 września. Mężczyzna, jadący tym samym pociągiem, co one, krzyczał w ich kierunku, że "Polska jest dla Polaków" i że powinny opuścić nasz kraj. Jeden z pasażerów szybko zareagował i zaproponował wystraszonym kobietom, aby przesiadły się do innego wagonu. Później zadzwonił na policję. Na stacji napastliwy pasażer został zatrzymany przez czekających tam funkcjonariuszy i pracownika ochrony metra.
O sprawie informowaliśmy we wrześniu: Atak na Azjatki w metrze. Internauci ostro reagują: "To już staje się codziennością"
Policjanci ze śródmiejskiego wydziału do walki z przestępczością przeciwko życiu i zdrowiu w efekcie podjętych czynności procesowych i operacyjnych ustalili zarówno osoby pokrzywdzone (obywatelki Wietnamu i Korei Południowej), jak i mężczyznę, który dopuścił się obraźliwego zachowania. To 50-letni Marek R. Postawiono mu zarzuty znieważenia kobiet z powodu ich przynależności narodowej. Mężczyzna przyznał się do winy i dobrowolnie poddał się karze.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?