Zabójstwo w szkole, Wawer. 16-latkowi grozi kara 25 lat pozbawienia wolności

Przypomnijmy, że 10 maja 2019 jeden z uczniów zaatakował drugiego nożem. Raniony chłopak (został dźgnięty nożem aż sześć razy) niedługo potem zmarł. Podejrzewany o zabójstwo 16-latek trafił do schroniska dla nieletnich. Sprawa została przekazana do prokuratury. Rzecznik prasowy Sądu Okręgowego Warszawa-Praga sędzia Marcin Kołakowski informował, że biegli mają zbadać poczytalność i stopień rozwoju podejrzanego.

Jak donosiły media, pokrzywdzony miał być winny podejrzanemu 1,5 tys zł. Gdy ten drugi nie uzyskał kwoty o którą się upominał jeszcze poprzedniego dnia miał wysłać wiadomość SMS o treści: „Jutro będziesz bohaterem mediów”. Według nieoficjalnych informacji Polsat News podejrzany o zabójstwo już wcześniej sprawiał problemy wychowawcze.

Najnowsze informacje są takie, że 16-latek będzie sądzony jako osoba dorosła. Polskie prawo przewiduje taką możliwość w przypadku najcięższych przestępstw i określa, że wówczas osoba pomiędzy 15 a 17 rokiem życia może być sądzona jak dorosły, ale nie można zasądzić wobec niej najwyżej kary - dożywocia. 16-latkowi za popełniony czyn grozi więc kara 25 lat pozbawienia wolności.

Wcześniej na ten temat pisaliśmy:
Podczas konferencji prasowej ws. zabójstwa, rzecznik Komendy Stołecznej Policji Sylwester Marczak poinformował, że w w sprawie zatrzymano kolejne dwie nieletnie osoby w sprawie zabójstwa w wawerskiej szkole. Nastolatkowie nie są uczniami szkoły na terenie której doszło do ataku nożem i prawdopodobnie lada moment trafią do schroniska dla nieletnich. Policja nie chce się wypowiadać na temat powiązań zatrzymanych z tragicznym wydarzeniem. - Niewykluczone są kolejne zatrzymania - powiedział wtedy rzecznik sądu okręgowego Marcin Kołakowski.

Policja poinformowała, że sprawa zabójstwa w wawerskiej szkole jest traktowana jako priorytet, jednak ze względu na dobro śledztwa, funkcjonariusze nie przekazują zbyt wielu szczegółów. - Docieramy do wszystkich osób, które zgłosiły, że ktoś im grozi. Rozmawiamy z nimi, ale wszystko uzależnione jest od tego, jak one rozmawiają z nami – podkreślił Sylwester Marczak. Policja zaapelowała także, aby zgłaszać wszelkie przejawy zastraszenia.

Po zabójstwie w Szkole Podstawowej nr 195 im. Króla Maciusia I w Wawrze, uczniowie żegnli zmarłego kolegę. Zostawiali listy, kartki, znicze. Organizowali marsz pod hasłem "Stop przemocy". Wciąż są w szoku. Nie mogą uwierzyć w to, co stało się w piątek, 10 maja 2019 roku.

Zmarłego tragicznie nastolatka pochowano na Cmentarzu Tatarskim w Warszawie. Zdjęcia z pogrzebu: