Opuszczona willa znajdująca się przy ulicy Leśnej Polanki, na Białołęce jednocześnie zachwyca i przeraża. Z jednej strony jest to (wciąż) piękny przykład dawnej architektury – według różnych źródeł powstanie „Topolanki” datuje się na lata 1901-1925, choć istnieją głosy według, których budynek stał już w XIX wieku. Z drugiej, jego obecny stan, a więc właściwie całkowite zdewastowanie, nasuwa myśli, jak mógłby wyglądać w innych okolicznościach i jakim celom posłużyć.
W 2000 roku budynek został nabyty przez miasto. Jeszcze przez kilka lat zamieszkiwali tam lokatorzy. W 2011 ogromy pożar strawił pierwsze piętro „Topolanki” – od tego momentu obserwujemy gwałtowną degradację obiektu – obecnie nie posiada on nawet zadaszenia. W środku, jak i posesji wala się ogromna ilość śmieci, a ściany pomazane są sprayem. Wnętrze było też systematycznie okradane.
Białołęcki Zarząd Gospodarowania Nieruchomościami zlecił ekspertyzę techniczną budynku w celu ustalenia możliwych ruchów, jakie może podjąć dzielnica. Jak czytamy na portalu mieszkaniec.pl eksperci uznali, że „stopień zużycia technicznego szacuje się na około 95%. Istniejąca konstrukcja na skutek wystąpienia licznych procesów destrukcyjnych, nie spełnia wymagań bezpieczeństwa w zakresie nośności oraz wymagania niezawodności”. Konstatują, że przy tak dużych zniszczeniach remont jest nieopłacalny. Swoją opinię co do przyszłości „Topolanki” musi wygłosić też stołeczny konserwator zabytków – willa znajduje się bowiem w gminnej ewidencji zabytków.
Patrząc na fotografie „Topolanki” nadal trudno uwierzyć, w jakim stanie znajduje się ten obiekt. Jeden z najstarszych murowanych budynków na Białołęce może czekać rozbiórka. Miejmy nadzieję, że we wciąż rozbudowującym się mieście wciąż będzie miejsce i pomysł na lepsze zagospodarowanie podobnych świadectw czasu.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?