Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zakupy w stolicy. Tylko na bazarze

Anna Rathman
Jak działają warszawskie bazary, małe i większe targowiska, na których można kupić wszystko - od owoców po ubrania, starocie, elektronikę czy kwiaty.

Obazary w stolicy od lat toczy się wielka batalia. Co chwilę słychać o likwidacji bazaru przy Banacha, Włościańskiej czy na Wolumenie. Protestują kupcy i klienci. Targowiska jednak trwają. I cieszą się wśród mieszkańców Warszawy wielkim powodzeniem. Nie są to urokliwe miejsca, ale mają swój klimat. Legendarne warszawskie przekupki nieco się uwspółcześniły, nikt nie reklamuje już swoich towarów rymowankami, jak to było przed wojną, ale klienci cenią sobie bezpośredniość kupców.

Na stołecznych bazarach można dostać warzywa, owoce, także egzotyczne, tradycyjną wędlinę u rzeźnika i smakowite świeże pieczywo. - Lubię atmosferę bazarów, jest tam duży wybór towarów. Jesienią warto zajrzeć po grzyby i zrobić przedświąteczne zakupy, np. kupić bakalie do bożonarodzeniowego ciasta - zachwala pani Elżbieta, bywalczyni bazarków. - Na bazarze jest taniej i zawsze można liczyć na radę, czasem porozmawiać o kulinarnych przepisach. Zabrałam kiedyś na zakupy pod Halę Mirowską zaprzyjaźnionych Hiszpanów, byli zaskoczeni ciszą, bo przecież na południu Europy zawsze panuje słynny bazarowy gwar kupców zachwalających swoje towary i targujących się kupujących. Podobała im się kolorystyka - jabłka, bakłażany, pomidory, dynie, wszystko, co można dostać w październiku.

W krajach europejskich często handel odbywa się pod dachem, skupiają się w takim miejscu sprzedający owoce morza, ryby, warzywa. Targowiska mają swoich administratorów. Cywilizują się też targowiska w Warszawie. I dobrze, bo stolica ma bardzo bogate tradycje handlowe.

Na przełomie XIX i XX wieku w wielu polskich miastach powstały hale targowe projektowane z wykorzystaniem konstrukcji stalowej, co umożliwiało przekrycie dużej powierzchni bez wprowadzania wielu podpór. Taką halą jest np. warszawska Hala Mirowska, która okres świetności ma już za sobą.

Metamorfozę niedługo przejdzie bazar przy ul. Banacha. Miasto ma plan zagospodarowania, kupcy i mieszkańcy protestują. Na miejscu dzisiejszego bazaru ma stanąć bowiem blok, który na parterze ma pomieścić kupców. Będzie ich, niestety, zdecydowanie mniej niż teraz.

Zmieni się także bazar na Wolumenie. Tu zmiany nie budzą aż takich emocji jak na Ochocie.

Miasto szykuje jednak niespodziankę. Już wiosną warszawiacy będą mogli robić zakupy na tzw. bazarach jednodniowych. Pierwsi z tej nowej formy handlu skorzystają mieszkańcy Śródmieścia, Woli i Bemowa. Założenia władz miejskich przewidują utworzenie po jednym targowisku w każdej dzielnicy, ale handel ma mieć charakter rotacyjny. Co tydzień targowiska będą organizowane na innej ulicy. Rozwiązanie jest wzorowane na dużych miastach zachodnioeuropejskich. Niewykluczone, że handel będzie się odbywał dwa, trzy razy w tygodniu lub np. w weekendy. Jak to przyjmą warszawiacy?

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto