Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zalesie Dolne, Piaseczno. "Kobiety uważajcie! W okolicy pojawia się podejrzany mężczyzna"

STUL
Zalesie Dolne, Piaseczno. "Kobiety uważajcie! W okolicy pojawia się podejrzany mężczyzna"
Zalesie Dolne, Piaseczno. "Kobiety uważajcie! W okolicy pojawia się podejrzany mężczyzna" WOJCIECH MATUSIK
Informacje o mężczyźnie, który śledzi i zaczepia młode dziewczyny, pojawiły się w sieci 18 sierpnia. Skontaktowaliśmy się z policją, żeby sprawdzić, co należy robić w takich sytuacjach a także - jak ich unikać.

Na jednym z popularnych portali społecznościowych pojawiła się informacja, że mieszkankę Zalesia Dolnego w pobliżu, potocznie zwanych "Górek Szymona", gonił i zaczepiał mężczyzna. - Mężczyzna prawie wjechał na mnie rowerem i udawał, że zrobił to przez przypadek. Zatrzymałam się (to było przy tym upuście na "Górkach Szymona") i powiedziałam, że nic mi się nie stało. On odpowiedział, że jest lektorem francuskiego i może chciałabym się uczyć... Szybko dałam mu do zrozumienia, że nie mam czasu - relacjonuje sytuację w rozmowie dla naszemiasto.pl mieszkanka podwarszawskiej miejscowości. - Nie wyglądał jak żaden lektor! Miał coś dziwnego w oczach... Po chwili powiedział ze jakby był młodszy to by mnie na kawę zaprosił. Czekałam aż odjedzie bo nie chciałam żeby jechał za mną, ale wyczułam, że on czeka aż ruszę pierwsza i tak zrobiłam - dodaje.

Później mężczyzna zaczął ją śledzić. - Wymyśliłam, że będę jechać szybko i będę skręcać w różne uliczki, żeby go zgubić. Nie udało się. Każdą z tych uliczek jechał kawałek za mną. Przy kościele postanowiłam skręcić już w moją ulice i zwolniłam... Jechał tuż za mną i powiedział żebym się zatrzymała, bo chce mi coś powiedzieć. Dałam mu znać, że widzę że mnie śledzi od samych górek i powiedziałam by mnie wyprzedził i jechał sobie, a on na to żebym mu nie mówiła co on ma robić i gdzie ma jechać. W tym momencie zatrzymałam się, czułam się pewnie, bo zatrzymałam się przy mojej bramie i nic mi nie groziło. On wtedy nie zatrzymał się i pojechał prosto, przejechał na drugą stronę ulicy i zniknął. A wtedy ja weszłam do domu, nie chciałam żeby widział gdzie mieszkam - mówi kobieta.

Jak wyglądał mężczyzna? Ma około czterdziestu lat, jest niski, z brzuchem, posiada ciemne krótkie włosy, nie ma brody. 18 sierpnia był na rowerze górskim, a na ramieniu miał materiałową torbę, jakby pustą - relacjonuje kobieta.

Podobne sytuacje przydarzyły się jeszcze kilku kobietom w miejscowości pod Warszawą. Na portalu społecznościowym wymieniają się swoimi doświadczeniami. Dwa tygodnie temu podobna sytuacja przydarzyła się kobiecie, również w pobliżu "Górek Szymona". Jakiś mężczyzna obserwował ją z krzaków, a później śledził aż do samochodu. Na szczęście udało jej się uciec. W mediach społecznościowych pojawiają się też informacje o gwałcie w pobliskiej miejscowości Gołków.

Policja informuje, że od początku stycznia 2015 do 18 sierpnia 2015 nie pojawiły się żadne zgłoszenia przypadków o takim charakterze. Tym bardziej policjanci apelują o zgłaszanie takich sytuacji!

Przede wszystkim informować!
- W przypadku takich sytuacji należy od razu zadzwonić na policję i należy poinformować policjantów o takim zdarzeniu a także przekazać rysopis podejrzanej osoby. To daje możliwość wylegitymowania takiej osoby w przyszłości. Informując o rysopisie, należy podać charakterystyczne ubranie, czy taka osoba miała torbę i to jaką, czy posiadała krótkie czy długie spodnie albo tatuaż. Po tak charakterystycznych znakach policjanci będą mogli sprawdzić tę osobę - mówi oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Piasecznie asp. sztab. Maciej Blachliński.

Policja zapewnia też, że nie trzeba podawać swoich danych osobowych przy zgłaszaniu takiego zdarzenia. Można zgłosić zaistniałą sytuację, jako osoba anonimowa. Policjanci apelują, że należy informować o podejrzanych sprawach, a osoby, które je zgłaszają muszą mieć świadomość iż funkcjonariuszom zależy na zatrzymaniu takiej podejrzanej osoby/sprawcy.

Jak unikać takich sytuacji?
- Kobiety, które poruszają się mniejszymi uliczkami, rzadko uczęszczanymi, niech starają się poruszać w grupie. Najlepiej poruszać się nie w pojedynkę, ale w dwie osoby - dodaje asp. sztab. Maciej Blachliński.

Wszelkie podejrzane sytuacje należy zgłaszać pod numerami telefonów alarmowych: 997, 112

Czytaj też: "Niebezpieczne bankomaty" w Konstancinie-Jeziornie. Uwaga!


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto