Strona internetowa warszawskiej policji została ozdobiona wstążką żałobną. Wypadek wstrząsnął policjantami. – Znałem ich osobiście – mówi Rafał Marczak z biura prasowego KSP. Wciąz w szoku po śmierci znajomych, nie chce zbyt dużo opowiadać.
32-letnia Justyna Skrętowicz i 35-letni Jan od 7 lat służyli w Policji. Ona w komendzie rejonowej na Woli, on w wydziale do walki z terrorem kryminalnym i zabójstw KSP.
W piątek oboje zginęli w tragicznym wypadku na drodze nr 79 w miejscowości Szpruch tuż za Górą Kalwarią. Ich samochód zderzył się ciężarowym starem. Małżeństwo nie było samo. Z tyłu na foteliku jechał ich dwuletni synek. – Na szczęście nie miał dużych obrażeń – mówi Rafał Marczak. Dziecko zostało przetransportowane śmigłowcem do szpitala.
Policja objęła już pomocą psychologiczną rodziny zmarłych funkcjonariuszy. Nie wiadomo jeszcze jak będzie wyglądała uroczystość ich pożegnania. Na pewno koledzy z komendy będą chcieli wspomóc, także finansowo, rodziny zmarłych policjantów.
„Oboje sumienni i pracowici, rzetelnie wykonywali swoje obowiązki. Zawsze chętnie pomagali innym. Koledzy zapamiętają ich jako dobrych policjantów, sympatycznych i bardzo życzliwych.” – można przeczytać na stronie internetowej Komendy Stołecznej Policji.
Zobacz również:
Warszawiacy w szoku. „Czapa dla mordercy”
Zabójstwo policjanta: areszt i zarzuty dla podejrzanych
Podkom. Andrzej Struj pośmiertnie odznaczony
Akt oskarżenia przeciwko zabójcom policjanta
Ciężarówka wjechała w kondukt pogrzebowy. Policjant trafił do szpitala
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?