Ze względu na tragiczne wydarzenia z Paryża, niepokoje społeczne związane z terrorystami udzielają się także w Warszawie. Niedawno na Facebooku młoda dziewczyna opisała dziwną sytuację. Zauważyła, że mężczyźnie wypadł portfel, więc podeszła i oddała go właścicielowi. Ten, w ramach rewanżu, miał jej powiedzieć: „żeby przypadkiem 12 grudnia nie wsiadała do metra”.
Historia brzmi jak ponury żart, czy niezbyt śmieszna legenda miejska. Podobne sytuacje przemierzały internet także w poprzednich latach. Dzisiaj, we względu na nastroje społeczne, nawet wydawałoby się głupia informacja potrafi rozpocząć panikę. Wobec tego postanowiliśmy sprawdzić, na ile możemy czuć się bezpieczni w Warszawie.
Rozpoczynamy od telefonu do Ratusza. - Nie ma żadnego zagrożenia. Metro jest monitorowane i zabezpieczone - odpowiada Bartosz Milczarczyk i przyznaje, że do tej pory o takim wydarzeniu nie słyszał. Dowiadujemy się też, że Ratusz nie otrzymywał niepokojących sygnałów dotyczących bezpieczeństwa w metrze.
Następnie prosimy o wypowiedź Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego, która została powołana po to, by chronić obywateli właśnie przed wszelkiego rodzaju atakami, także terrorystycznymi. ABW traktuje sprawę poważne i prosi o dokładne pytania. Wysyłamy maila z prośbą o wyjaśnienie, w jaki sposób chronione są najważniejsze w mieście obiekty.
W międzyczasie dostajemy informację, że powstało konkurencyjne wydarzenie „12-go grudnia wsiadam w metro” (pisownia oryginalna). Ponad 2 tys. osób je obserwuje, a kolejnych 1,6 tys. weźmie w nim udział. Według organizatorów powstało na znak protestu. „Nikt nam nie będzie mówił, kiedy mamy wsiadać, a kiedy nie” - czytamy w opisie. Mimo, że pierwotnym zamysłem było uspokojenie ludzi, tego celu nie udało się osiągnąć. „Każdy jeden sygnał będący zagrożeniem nie powinien być w żaden sposób ignorowany” - czytamy w komentarzach. Niektórzy śmieją się z zaistniałej sytuacji, inni twierdzą, że dla pewności nie będą tego dnia jeździć metrem. Czy rzeczywiście mamy się czego bać? - Nikomu nic nie grozi. Metro jest bezpieczne - dodaje Bartosz Milczarczyk.
W podobnym tonie wypowiada się rzecznik Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, który zdążył zapoznać się z całą sytuacją. - W ramach swoich obowiązków ABW analizuje wszelkie sygnały mogące świadczyć o potencjalnym zagrożeniu terrorystycznym - tłumaczy na wstępie. - Nie bagatelizujemy żadnych tego rodzaju informacji, jednak w chwili obecnej nie ma wiarygodnych, potwierdzonych informacji świadczących o zwiększonym zagrożeniu terrorystycznym - dodają pracownicy Agencji.
Z dalszych informacji wynika, że poziom zagrożenia utrzymuje się na niezmienionym, podstawowym poziomie. ABW uspokaja, ale tłumaczy także, jak zachować się w trakcie zagrożenia. Szczegółowe poradniki znajdują się na stronie:**
http://www.antyterroryzm.gov.pl/**. Historia wygląda jak ponury żart, jednak służby zgodnie przyznają, że cały czas monitorują sytuacje. Wobec tego pozostaje zgodzić się z organizatorami wydarzenia „12-go grudnia wsiadam w metro” i w sobotę, bez strachu wejść do kolejki podziemnej.
Jeśli jesteś zainteresowany patronatem naszemiasto.pl – napisz pod adres [email protected]
Jeśli chciałbyś zrobić projekt niestandardowy z naszemiasto.pl – napisz pod adres [email protected]
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?