Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zamiast łuku... wiertarka. Młodzi sportowcy walczą o swoją przyszłość

Martyna Sz.
Martyna Sz.
Sami remontują szatnie i wiaty strzelnicze, a teraz organizują międzynarodowe zawody. Zawodnicy sekcji łuczniczej nie chcą iść na dno z klubem "Marymont".

Rozpadające się wiaty, pełne pleśni szatnie i brak pieniędzy na funkcjonowanie klubu. To główne problemy, z którymi na co dzień muszą borykać się młodzi zawodnicy sekcji łuczniczej Robotniczego Klubu Sportowego "Marymont".

Narzekają na brak wsparcia ze strony władz klubu. Ale nie siedzą z założonymi rękoma. Sami remontują rozpadające się pomieszczenia. Sami szukają sponsorów i pieniędzy na opłacenie sprzętu i przeprowadzanie treningów.

Sypiący się obiekt...

- Stary budynek, który używaliśmy został zamknięty. Postanowiliśmy więc kilka miesięcy temu sami wyremontować obiekty należące do OSiR-u i adaptować je na szatnie dla zawodników - opowiada Mariusz Wróblewski społeczny sekretarz, trenera i zawodnik sekcji łuczniczej.

Teraz młodzi zawodnicy stanęli przed kolejnym problemem - rozpadającymi się wiatami strzelniczymi. - Ich remont sprzed kilku lat został przeprowadzany niedokładnie. W zimie wiata zaczęła się rozpadać pod naporem śniegu. Koszt remontu wyniesie około 10 tys, których nie ma - opisuje Mariusz.

... i pustki w kasie klubu

Brak pieniędzy to codzienność dla łuczników. - Wszystkie fundusze, które dostaną się na konto klubu są blokowane przez komornika - rozkłada ręce Wróblewski. W efekcie sekcja łucznicza nie dostaje praktycznie nic. Co gorsza, władze klubu RKS Marymont są w konflikcie z OSiR-em, który zezwala sportowcom na korzystanie z jego terenów, na których odbywają się treningi.

- Problem w relacjach między RKS Marymont, a OSiR zostały już co do zasady zdefiniowane przez radców prawnych. Wszystko teraz zależeć będzie od rozmów z władzami klubu - twierdzi Marcin Kozaczuk, dyrektor OSiR. - Moim zdaniem RKS Marymont ze względu na swoją ponad pięćdziesięcioletnią tradycję jest stałym elementem krajobrazu i powinien nadal funkcjonować - uważa.

Organizują międzynarodowe zawody

Młodzi sportowcy jednak nie chcą już czekać na negocjacje. Aktywnie działają na rzecz polepszenia sytuacji sekcji. Postanowili założyć stowarzyszenie, co wiązać się będzie z posiadania własnego rachunku bankowego niezależnego od RKS Marymont. - Pozwoli nam to na uzyskania pieniędzy między innymi od sponsorów oraz startowanie w konkursach o dotacje od władz miast - wyjaśnia Wróblewski.

Zawodnicy zajmują się obecnie organizacją, zaplanowanego na 28 maja, V Międzynarodowego Memoriału im. Mieczysława Nowakowskiego. Już wiadomo, że zostały one objęte honorowym patronatem Prezydenta RP. Sportowcy liczą, że będą początkiem lepszej przyszłości dla ich sekcji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto