Fundacja Ekologiczna Arka w ramach akcji "Zadbaj o klimat" zaprezentowała oryginalny pomysł na promowanie idei ekologicznych. W środę na dziedzińcu warszawskiego Ratusza zebrała się grupka dziewięciolatków ze szkoły nr 141. Dzieciaki pedałując rowerem wprowadzali w ruch dynamo, które wytwarzało energię elektryczną. Tak powstały prąd posłużył do zasilenia lampek zawieszonych na znajdującej się nieopodal choince.
Drzewkiem w ocieplenie klimatu
- Ta choinka jest swego rodzaju protestem przeciwko globalnemu ociepleniu. Chcemy zwrócić uwagę na zmiany klimatyczne, że mamy wpływ na to, jak będzie wyglądał świat, w którym będą żyły nasze dzieci - mówi Wojciech Owczarz, prezes fundacji Arka.
Fundacja chce namówić warszawiaków do zmiany codziennych nawyków. Każda nasza decyzja ma bardzo niewielki wpływ na zmiany klimatyczne. Jednak pomnożona przez miliony staje się ogromną siłą, która jest zdolna do ratowania, albo do niszczenia zasobów naturalnych planety.
Sztuczne drzewko żyje 500 lat
- Drzewko plastikowe, które kupujemy na święta, wytwarzane jest najczęściej w Azji, gdzie przemysł nie jest wyczulony na kwestie ekologii. Taką choinkę trzeba przetransportować tysiące kilometrów. Często także tuż po Bożym Narodzeniu wyrzucamy takie drzewko na śmietnik. Należy pamiętać, że będzie się ono rozkładać jakieś 500 lat - wyjaśnia Owczarz.
Poza lampkami na choince zawisły stworzone przez dzieciaki ekologiczne ozdoby choinkowe. Jedną z nich był łańcuch, na którego ogniwach były wypisane postanowienia dotyczące zmiany nawyków na te bardziej ekologiczne.
Większa choinka, więcej lampek, więcej rowerów
Choinka spod Ratusza ma jedynie 120 lampek. To nic w porównaniu z kilkumetrowym drzewkiem, które rozbłyśnie 12 grudnia w Bielsku Białej. Fundacja Arka zawiesi na niej 3000 lampek, a energię do ich rozświetlenia będzie wytwarzać sześć rowerów. Drzewko, które dzisiaj stało na dziedzińcu już znalazło się w warszawskim domu dziecka nr 19. - Dzieciaki z domów dziecka potrzebują zabawy, szczególnie w tak wyjątkowym czasie jakim jest Boże Narodzenie - mówi Owczarz. Czy były jakieś kryteria wyboru placówki? - To instytucja, która się po pierwsze do nas zgłosiła. Ma też miejsce, w którym po Świętach będzie można posadzić drzewko - wyjaśnia prezes fundacji Arka.
dodaj artykuł
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
