Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zatrucia w Green Caffe Nero. To jeszcze nie koniec problemów słynnej sieci?

Kacper Owo
Green Caffe Nero w Warszawie było w ostatnim czasie na ustach wszystkich za sprawą zbiorowego zatrucia. Po tym jak na miejscu pojawiło się ciasto, po zjedzeniu którego klienci skarżyli się na bóle żołądka i mdłości, sieć straciła w oczach wielu. Green Caffe Nero obiecało wypłacić odszkodowania wszystkim poszkodowanym. Z naszych informacji wynika, że sieć dotrzymała słowa. Czy jednak uczy się na błędach? Dalsza część artykułu poniżej.

Sieć Green Caffe Nero miała niemałe kłopoty. Państwowy Inspektorat Sanitarny prowadził dochodzenie w sprawie zbiorowego zatrucia pokarmowego w sieci. Przeprowadzono kontrole w kilkudziesięciu lokalach, nałożono grzywny, a sieć wypłaciła odszkodowania wszystkim poszkodowanym.

Sanepid ustalił, że jaja użyte do produkcji ciasta (po zjedzeniu którego klienci skarżyli się na bóle żołądka i mdłości) pochodzą z ferm wolnych od salmonelli chorobotwórczych drobiu. We wszystkich lokalach, w których stwierdzono niewłaściwe przechowywanie środków spożywczych nakazano bezzwłoczne ich wycofanie. W sumie zgłoszono 63 przypadki zachorowań, w tym ośmioro dzieci.

Zdjęcie Czytelnika, który zauważył bezę

Od tamtej pory w żadnym z lokalów sieci nie znaleźliśmy za ladą bezy, która spowodowała tyle zamieszania. Pojawiła się za to informacja o tym, że beza wróciła, ale jest przechowywana w lodówce. Tak, jak nakazał sanepid. Okazuje się jednak, że nie wszystkie lokale zastosowały się do tego nakazu. Podczas wizyty w kawiarni przy Rondzie ONZ beza znajdowała się za ladą.

Co na to Green Caffe Nero? Jak mówi nam rzecznik prasowy sieci, Aleksandra Drabowicz w dniu 8 sierpnia w kawiarni przy Rondzie ONZ została zamontowana zamknięta witryna chłodząca wykonana z zespolonego podwójnego szkła hartowanego, zapewniająca ochronę serwowanych produktów słonych (kanapek i quiche’y) oraz ciast. - Temperatura w witrynie została ustawiona tak, aby zapewnić najbardziej optymalne warunki ich przechowywania zgodne z zasadami HACCAP i zaleceniami Sanepidu. Dodatkowo, temperatura produktów znajdujących się w witrynie jest kontrolowana przez naszych baristów co pół godziny. Takie warunki chłodnicze pozwalają na ekspozycję bezy, gdyż towar serwowany naszym gościom posiada odpowiednio niską temperaturę. Taka ekspozycja bezy w witrynie chłodniczej została uzgodniona i zaakceptowana przez Sanepid - dodaje Drabowicz.


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto