Zaufaj swojemu dziecku. Rodzic, ale nie przyjaciel

Czy rodzic może być i czy powinien być przyjacielem dziecka? - to pytanie powinien zadać sobie każdy, kto ma dziecko.

- Rodzic musi być po prostu rodzicem - mówi Barbara Tocha, dyrektor Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Tczewie. - Nawet ośmielę się powiedzieć, że nie powinien stawać się przyjacielem swojego dziecka. Zastanówmy się kim jest tak naprawdę przyjaciel dla nastolatka? Przyjacielowi powiemy wszystko, nie sądzę, aby rodzicowi dziecko zwierzyło się bez skrępowania ze swoich problemów i obaw.
Najważniejsze w relacjach między nastolatkiem a rodzicem jest obustronne zrozumienie.
- Proces wychowania nie jest czymś zwyczajnym, łatwym - mówi Barbara Tocha. - Decydując się na dziecko, musimy zastanowić się, czy sami już do tego dojrzeliśmy. Wychowanie dziecka na dobrego człowieka jest dużą sztuką.
Aby mieć dobry kontakt z nastolatkiem i wiedzieć, co robi poza domem, wcale nie trzeba go kontrolować na każdym kroku. Wystarczy, że porozmawiamy z naszym dzieckiem chociaż przez pół godziny dziennie.

- Zapytajmy go, jak minął dzień? Czy nie ma jakiś potrzeb? Co słychać w szkole i u jego rówieśników? - radzi Barbara Tocha. - Oczywiście nie ograniczajmy wolności naszego dziecka, zaufajmy mu, niech pokaże, że potrafi być samodzielne. Nie zapominajmy również o nagradzaniu i karaniu nastolatka, gdy tylko na to zasłuży. Musi wiedzieć, co mu wolno, a co jest zakazane.
Każdy nastolatek w wieku dojrzewania ma jakieś problemy. Dorastanie nie jest dla niego czymś łatwym. Nie bójmy się rozmawiać z dzieckiem, nawet na te krępujące nas samych tematy.
- Dziecko powinno wiedzieć, że może zapytać nas o sprawy związane z narkotykami, alkoholizmem czy zabezpieczeniem przed niechcianą ciążą - mówi Barbara Tocha. - Rodzic również powinien dzielić się z dzieckiem swoimi emocjami. Niech powie, jakie są jego obawy, ale w sposób łagodny. Wiadomo, że w pyskówce prawie zawsze wygra dziecko. Nie zamykajmy nastolatka w domu, gdy chce wyjść na spotkanie czy dyskotekę ze znajomymi, ale też nie pozwalajmy mu na wszystko. Każdy z nas potrzebuje od czasu do czasu odrobiny swobody.
"Mówmy tak, aby dzieci nas słuchały, słuchajmy tego co one do nas mówią" - radzi Barbara Tocha