Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zawodniczki fitness. Perfekcyjne ciała i piękne umysły

Sonia Tulczyńska
Zawodniczki fitness. Perfekcyjne ciała i piękne umysły
Zawodniczki fitness. Perfekcyjne ciała i piękne umysły facebook.com/hania.garbos/
Mają ściśle określone diety i dokładnie ułożony program ćwiczeń. I chociaż same mówią, że ich tryb życia jest trochę monotonny, to nie zamierzają go zmieniać. Przynajmniej nie przez najbliższy czas. Jak żyją na co dzień zawodniczki fitness?

Zawodniczki fitness. Perfekcyjne ciała i piękne umysły

W ich codziennych posiłkach nie znajdziemy słodyczy, nie będzie też w nich niezdrowego tłuszczu. Hania, Żaneta i Angelika związały swoje życie ze sportem. Codziennie dbają o swoje sylwetki, bo to właśnie one świadczą o tym, jaki tytuł dziewczęta zdobędą. Bikini fitness to dziedzina sportu uznana na całym świecie. Laicy kojarzą ją z kulturystyką, ale w fitnessie liczą się bardziej kobiece kształty - kobiety nie wyglądają na wynaturzone, są po prostu dobrze zbudowane. Chociaż tak samo, jak w przypadku kulturystyki, spędzają dużo godzin na siłowniach. Bo ich trening stanowi połączenie ćwiczeń siłowych oraz aerobowych - powodujących dokładne dotlenienie organizmu.

Ekspedientka
Żaneta Szlęzak jest mistrzynią Polski 2014 bikini fitness, w kategorii do 169 centymetrów wzrostu. Jej życie, wydawałoby się, nie odbiega znacznie od codziennego trybu innych kobiet. Żaneta pracuje w sklepie odzieżowym i mieszka z rodzicami. - Od kilku miesięcy mój dzień wygląda praktycznie tak samo. Rano, po godz. 5, wstaje na trening aerobowy, później pracuje od 9 do 17 i po pracy odbywam trening na siłowni. W weekend trochę odpoczywam i regeneruje siły - opowiada Szlęzak. W okresie przygotowań do zawodów dziewczyna ściśle dba o swoją dietę. Wtedy głównymi posiłkami stają się: jajka, kurczak, świeże warzywa i ryż basmati. - Od czasu kiedy dźwigam ciężary, niektórzy mężczyźni patrzą na mnie z niedowierzaniem! Że taka drobna dziewczyna może tyle podnieść. Wynika to pewnie też z tego, że u siebie na siłowni jestem jedyną kobietą, która poważnie podchodzi do treningu siłowego i zdecydowała się wkroczyć w strefę męską - opowiada Żaneta o swoich treningach.

Mistrzyni
Lodówkę Hani przed zawodami wypełniają kartony pełne jajek, bo dziewczyna na śniadanie je jajecznicę, ale opartą wyłącznie na białkach. - Jem pięć posiłków co trzy godziny. W okresie przedstartowym to dieta dosyć monotonna. Jadam chude mięso, chude ryby, jaja, ryż basmati i jaśminowy. Makaron z mąki durum, płatki owsiane, zdrowe tłuszcze oraz dużo warzyw to także cenne dania. Poza sezonem do diety mojej włączam te tłustsze ryby, wołowinę, nabiał, ziemniaki oraz warzywa typu: fasola, cukinia czy kukurydza - opowiada Hania Garboś, która niedawno zdobyła tytuł mistrzyni świata bikini fitness w Kanadzie. Hanna połączyła sport z życiem zawodowym i prywatnym. Do treningów mobilizuje ją jej chłopak Grzegorz, który sam jest wicemistrzem świata w dziedzinie fitness. - Bardzo dobrze się żyje nam razem. Wspieramy się i planujemy rodzinę. Taką drogę wybraliśmy i tego się trzymamy. Bardzo cieszą nas te momenty kiedy możemy razem zjeść deser lub pizzę, mamy też wobec siebie więcej wyrozumiałości np. w sytuacjach nerwowych. Bo przecież człowiek głodny reaguje inaczej - mówi Hanna.

Studentka
Angelika Smoła studiuje dziennie kulturoznawstwo na Uniwersytecie Marii-Curie Skłodowskiej w Lublinie i aktualnie przygotowuje się do zawodów w 2015 r. pod okiem Gosi Mączyńskiej. Dlatego znaczną część jej dnia zabierają treningi - trenuje cztery razy w tygodniu. Oprócz tego jest także trenerem personalnym. Mieszka ze swoim chłopakiem i lubi czytać. - Motywację czerpię z wnętrza samej siebie, wydaje mi się, że jeśli coś staje się pasją i kochamy to nie trzeba wtedy specjalnych bodźców, które zachęcają do ćwiczeń czy innych aktywności fizycznych, trening po prostu jest stałym elementem mojego dnia. Na niego zawsze muszę znaleźć czas - komentuje Angelika, która prowadzi także swój profil na Facebooku, gdzie zamieszcza zdjęcia ukazujące jej metamorfozę. Widać na nich zmianę sylwetki i fakt, że dziewczyna zrzuciła aż dwanaście kilogramów.
- Uważam, że niezależnie od tego co kto ma na celu to każda aktywność jest dobra. Wystarczy włożyć wygodny strój, wyjść na spacer, pojeździć rowerem. Oczywiście ze względu na swoje upodobania z całego serca zachęcam wszystkich do uczęszczania na siłownię, ponieważ nic tak pięknie nie ukształtuje naszego ciała jak ciężary - dodaje Angelika.

Trening na siłowni może mieć także drugą stronę medalu. Trenowanie uzależnia, a nadmierna troska o swoje ciało może doprowadzić do niekoniecznie przyjemnych konsekwencji psychicznych. Podczas ćwiczeń wydzielają się endorfiny, a dobre samopoczucie może spowodować, że do tego uczucia chcemy wracać non stop. Dlatego najlepiej do ćwiczenia podchodzić z umiarem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Te produkty powodują cukrzycę u Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto