Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zbliża się Festiwal Skrzyżowanie Kultur: Zagrają muzycy z dalekich wysp [PROGRAM]

Redakcja
Zbliża się Festiwal Skrzyżowanie Kultur!
Zbliża się Festiwal Skrzyżowanie Kultur! materiały prasowe
Zbliża się Festiwal Skrzyżowanie Kultur: Już za dwa tygodnie gośćmi Warszawskiego Festiwalu Skrzyżowanie Kultur będą zbuntowani artyści. Łamią stereotypy, sprzeciwiają się rządom i globalizacji, przypominają zakazane gatunki. W ich piosenkach poezja łączy się z biedą, melodia z polityką, a taniec z wolnością.

Zbliża się Festiwal Skrzyżowanie Kultur

Danyel Waro - muzyk i poeta, nazywany ojcem oceanicznego bluesa, stał się legendą wyspy Reunion, gdy w latach 80. odmówił służby we francuskiej armii. Trafił wtedy na dwa lata do więzienia. Dziś w kreolskich protest-songach, które do lat 60. były zakazane przez władze, niezmiennie sprzeciwia się dominacji kultury francuskiej na ojczystej wyspie. Śpiewa o polityce, rasizmie, niesprawiedliwości społecznej.

Czytaj także: Warszawski Festiwal Skrzyżowanie Kultur: Wygraj bilety! [KONKURS 2]
Mocnemu przekazowi towarzyszą rytmy maloya, dawniej wybijane przez niewolników pracujących na plantacjach trzciny cukrowej. Waro gra na własnoręcznie wykonanych, tradycyjnych instrumentach i nie zgadza się na innowacje. Nie chce, by maloya stało się lekkostrawną, globalną muzyką, dostosowaną do gustów masowego odbiorcy. Woli, by jego utwory zachowały oryginalne brzmienie, które czasami przytłacza i wprowadza w rodzaj transu, ale nikogo nie pozostawia obojętnym.

Podobnej, społeczno-politycznej misji podjął się Aurelio Martinez z Hondurasu. On pielęgnuje muzyczne i taneczne tradycje Garifunów – ludu z Ameryki Środkowej, który przez dziesięciolecia był prześladowany. „Nie pozwolimy umrzeć tej kulturze. Muszę podzielić się nią ze światem” – mówi Martinez, szefujący zespołowi The Garifuna Collective. Sam w przeszłości był ofiarą dyskryminacji, w szkole nie mógł używać języka garifuna ani jeść posiłków z honduraskimi dziećmi. Gdy dojrzał, próbował poprawić los swej grupy etnicznej jako polityk.

Został pierwszym czarnoskórym parlamentarzystą w Hondurasie, ale po kilku latach, rozczarowany korupcją wrócił do muzyki. Dziś jest przywódcą odrodzenia Garifunów. Za pośrednictwem muzyki zwraca uwagę na niesprawiedliwość, problemy społeczne, śpiewa m.in. o HIV i AIDS, które dotykają ubogą społeczność regionu.
Pochodząca z Trynidadu i Tobago Calypso Rose rozpoczęła karierę od przełamania tabu - w 1972 r. zdobyła zarezerwowany wcześniej dla mężczyzn prestiżowy tytuł Króla Calypso i zaczęła robić światową karierę śpiewając o sytuacji kobiet, pożądaniu i męskich obowiązkach.

Teraz ma 73 lata i wciąż obala stereotypy – na scenie jest młodzieńcza i zmysłowa. Porywa do tańca i w niewybrednych słowach komentuje rzeczywistość. Z uwagi na seksapil i cięty język zyskała przydomek „lwica”. Rozpiera ją energia i radość, mimo że ma za sobą dramatyczne doświadczenia. Jako 18-latka, została napadnięta przez trzech chłopaków. Aresztowano ich i skazano, ona jednak nigdy nie związała się z mężczyzną, ukończyła natomiast kurs policyjny w USA. W latach 90. przeszła dwie terapie. Mówi: „Pokonałam śmierć, więc dziękuję Bogu za życie. Jestem na scenie od blisko 60 lat i nie zamierzam przestać”.

Z Nowej Zelandii przyjedzie wojownicza Moana Maniapoto, która od 20 lat dba o dziedzictwo Maorysów – rdzennych mieszkańców wyspy, którzy byli dyskryminowani przez kolonialne rządy. Każdy jej koncert to multimedialne widowisko zabierające widzów do świata ginącej kultury.

Na scenie Moanie towarzyszą wykonawcy haka – tańca wojowników, na ekranie wyświetlane są zdjęcia pokazujące dziewicze krajobrazy Nowej Zelandii. Moana nie boi się kontrowersji ani polityki, już w debiutanckim singlu „A.E.I.O.U.” nakłaniała młodych do aktywnego dbania o maoryskie tradycje, a na płycie „Rua” opowiadała m.in. o konsekwencjach Traktatu z Waitangi, podpisanego w 1840 r. przez maoryskich wodzów i brytyjskie władze. Później nagrała feministyczny hymn „Black Pearl”. Ale nawet gdy w utworach mówi o współczesnych problemach czy polityce, znajduje uniwersalne przesłanie, zrozumiałe na całym świecie.

Gwiazdami 9. edycji Warszawskiego Festiwalu Skrzyżowanie Kultur będą także m.in. Tenores di Bitti Mialinu Pira z Sycylii, Lindigo z Reunionu, John Joe Kelly z Irlandii. Impreza potrwa od 25 do 29 września w namiocie festiwalowym przed PKiN, jej tematem są Wyspy Świata. Bilety na zagraniczne koncerty (30 zł) można kupować w: sieci eBilet, salonach Empik oraz biurze festiwalowym mieszczącym się w Stołecznej Estradzie (ul. Marszałkowska 77/79; pon.-pt., godz. 10-17).

Festiwal, poświęcony prezentacji wielokulturowości i różnorodności świata, odbywa się od 2005 r. Udział wzięło dotąd 170 artystów z 54 krajów. Festiwal jest wydarzeniem o randze międzynarodowej, rekomendowanym przez magazyn „Songlines” jako jedno z 25 najciekawszych wydarzeń muzyki świata. Program tworzy Rada Programowa w składzie: Maria Pomianowska – Dyrektor Artystyczna, Maciej Szajkowski, Marta Dobosz. Organizatorem wydarzenia jest Stołeczna Estrada. W tym roku po raz pierwszy towarzyszy mu wydarzenie Sounds Like Poland – międzynarodowa konferencja muzyki świata i prezentacja polskich zespołów folkowych. Festiwal powstaje dzięki finansowemu wsparciu Urzędu m. st. Warszawy.

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto