4 z 13
Poprzednie
Następne
Najdziwniejsze przestępstwa w Warszawie. Rzeczywistość śmieszniejsza niż film
Złodzieje ukryci za reklamówkami
Dwóch mieszkańców Warszawy znalazło oryginalny sposób na zarobek - w nocy kradli kwiaty z publicznych klombów, a nad ranem sprzedawali je na bazarze. Wpadli, bo podczas nocnych "zbiorów" zobaczyli radiowóz i postanowili schować się za reklamówkami, do których zbierali kwiaty. Policjanci, widząc dorosłych mężczyzn ukrytych w środku nocy za workami pełnymi kwiatów, poniekąd słusznie uznali, że sprawa wymaga interwencji.