Nie jedź do Warszawy, tu jest strasznie! 10 powodów, żeby uciekać od stolicy jak najdalej
8. Młodzi warszawiacy to szpanerzy
Piosenki o młodych warszawiakach, którzy są szpanerami, biegają po stolicy i „kochają Boney M” śpiewał już Kazik w latach 80. Sporo się od tego czasu zmieniło, ale jedno jest pewne – w Warszawie wciąż nie da się żyć między hipsterami w rurkach, flanelowych koszulach w kratę i ze strzyżonymi od linijki brodami, którzy dzień i noc rozprawiają o nadchodzącym Brutażu, a korposzczurami, którzy nawet spać chodzą pod krawatem.
Tymczasem stolica, nawet w najbardziej „szpanerskim” Śródmieściu, ma raczej luźne podejście do życia. Do restauracji możesz pójść w dresie, a do sklepu w piżamie i nikt nie spojrzy na Ciebie krzywym okiem (no, może poza sceptycznym przyjezdnym, który właśnie znalazł dowód na to, że Warszawa przeżywa obyczajową degrengoladę).