Konkurs fotograficzny „Czas na las” cieszył się ogromnym zainteresowaniem. Do redakcji National Geographic Polska napłynęło ponad 4.000 zdjęć, ukazujących różnorodność polskich lasów. Są one dowodem, że las jest doskonałym miejscem dla wszystkich, którzy poszukują pięknych krajobrazów, dzikiej natury, a także adrenaliny i przygody.
Jury wybrało trzech laureatów, których zdjęcia zostały opublikowane na łamach najnowszego, wrześniowego numeru magazynu. W kategorii "Natura" jury najbardziej przypadła do gustu ujęcie ważki pokrytej poranną rosą. Zdjęcie zostało wykonane na leśnej polanie w okolicach Wielunia.
- Dokładnie 31 lipca 2014 roku o 7 rano. Fotografowanie owadów o świcie i tuż po nim zapewnia duży komfort z powodu niskiej temperatury. Owady są wtedy zahibernowane tak, że można je dosłownie ,,dotknąć", a one nie uciekają. W ujęciu tym postawiłem na naturalność: łąka, ważka, kwiat - opowiada wielunianin Sebastian Janicki, autor nagrodzonego zdjęcia.
Nagrody przyznano również w kategoriach "Adventure" i "Krajobraz". Zdjęcia oceniali Martyna Wojciechowska (redaktor naczelna National Geographic Polska), Sergiusz Sachno (redaktor, Centrum Informacyjne Lasów Państwowych) oraz Wojciech Franus (fotograf, dyrektor artystyczny magazynu National Geographic Polska).
- Cały czas miałem pewność, że to udana fotografia, jednak jako uczestnik wielu konkursów zauważyłem, że wybory jury często bywają zaskakujące. Nie sposób przewidzieć, co spodoba się komisji. Telefon z National Geographic z informacją o nagrodzeniu mojej pracy był dla mnie bardzo miłym zaskoczeniem. To chyba największe jak do tej pory osiągnięcie w mojej fotograficznej karierze - ocenia Sebastian Janicki.
Wielunianin zajmuje się makrofotografią od sześciu lat. Jak mówi, z początku fotografował bardzo intensywnie, chcąc złapać w kadrze jak najwięcej owadów. Dziś uważa to za błąd, bo w pogoni za różnymi stworzonkami często zapomina się o innych ważnych aspektach, jak choćby tło czy kadr.
- Gdy człowiek trochę ochłonie i ma już sfotografowane większość popularnych modeli, jakie można spotkać w sezonie, to przychodzi moment olśnienia. Chcesz pokazać tę samą ważkę czy motyla, ale w nowy, świeży, rzadko spotykany sposób - dodaje Sebastian Janicki.
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
