O sprawie informowaliśmy 11 października. W odpowiedzi na doniesienie Krajowej Komisji NSZZ "Solidarność" śledczy z gdańskiej prokuratury rozpoczęli poszukiwania osób, które były odpowiedzialne za organizację "czarnego protestu" w Warszawie.
Czytaj więcej: "Czarny protest" trafił do prokuratury. Śledczy sprawdzają, kto był organizatorem
Reakcja osób, które brały udział w proteście, była błyskawiczna. Od momentu, kiedy informacja obiegła media, uczestnicy marszu zaczęli masowo przyznawać się do jego organizacji. W sumie zgłosiło się już kilka tysięcy osób, a na Twitterze powstał nawet specjalny hasztag #UprzejmieDonoszę. Tak kolejne osoby oznaczają posty, w których donoszą same na siebie.
Zgłaszanie się za pomocą twitterowego hasztaga nie jest jedynym sposobem przyznawania się do organizacji "czarnego protestu" w Warszawie. W internecie powstała też petycja skierowana do Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, Prokuratury Krajowej i Prokuratora Generalnego. Jej treść brzmi następująco:
Szanowni Państwo,
W odpowiedzi na pytanie Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, która po doniesieniu "Solidarności" ws. rzekomo nielegalnego wykorzystania jej znaku, domaga się personaliów organizatorek i organizatorów Ogólnopolskiego Strajku Kobiet (Czarnego Poniedziałku) 3 października 2016 r. w Warszawie,
uprzejmie donoszę, że to ja, wraz z podpisanymi pod tą petycją osobami, organizowałam(‐em) Czarny Poniedziałek w Warszawie i każdym innym miejscu, które jest lub stanie się obiektem zainteresowania prokuratury.
Z poważaniem,
Uczestniczka / Uczestnik Ogólnopolskiego Strajku Kobiet (Czarnego Poniedziałku)
Początkowo twórcy petycji zakładali, że podpisze się pod nią 5 tys. osób, jednak już po kilku godzinach od jej umieszczenia w sieci widniały pod nią 4 tys. podpisów.
Źródło wideo: naszemiasto.pl
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?