22 lutego policjanci z Białołęki dostali informację o zaginięciu paczek ze sprzętem elektronicznym o wartości 50 tysięcy złotych. Przesyłki były wysłane kurierem z Warszawy do Łodzi. Podczas przeszukania okradzionego tira, policjanci znaleźli telefon, który okazał się kluczowy dla sprawy.
Okazało się, że 26-letni Marek M. kazał swojemu wspólnikowi 25-letniemu Rafałowi P. spakować się do paczki-piramidy i wysłać kurierem do Łodzi. Podczas podróży tirem Marek M. "rozpakował się" i wydostał z tira, zabierając ze sobą sprzęt o wartości 50 tys. złotych.
» Napadł ze śrubokrętem, uciekał taksówką
» Kryminalny kabaret, czyli nietypowe wpadki przestępcówMarek M. wiedział, kogo okrada - kilka lat wcześniej pracował w tej firmie. Wspólnicy trafili do aresztu, grozi im do pięciu lat więzienia.
Udało się odzyskać część skradzoniego towaru. Policja podkreśla, że sprawa jest rozwojowa i sprawdza, czy dochodziło już do podobnych przestępstw.
źródło: KSP
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Masz zdjęcia lub wideo? Prześlij do nas swoją relację na adres [email protected] lub samodzielnie dodaj artykuł.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?