- Znamy się w większości kilka lat i od pewnego czasu w rozmowach przewijał się temat zorganizowania spotkania - mówi MM-ce Darek Gutkowski organizator imprezy. - Pierwszy zlot zorganizowałem dwa lata temu, był udany więc kontynuowaliśmy pomysł - dodaje.
Zobacz też:
Warszawa solidarna z Pussy Riot
Na tegorocznym wydarzeniu pojawiło się około stu osób. Głownie byli to vloggerzy, spośród których część ma nawet kilkadziesiąt tysięcy stałych widzów subskrybujących ich kanały. Przybywali z różnych stron Polski. Zlot był także okazją do tego, aby widzowie mogli poznać swoich internetowych idoli w rzeczywistości, porozmawiać z nimi na luzie.
Jedno jest pewne: było to zdecydowanie najlepiej udokumentowane filmowo wydarzenie w Warszawie. Niemal każdy z uczestników miał ze sobą kamerę, nagrywał ze zlotu filmiki. I wcale nie był to sprzęt klasy profesjonalnej. Vloggerzy najczęściej wybierają zdecydowanie bardziej poręczny sprzęt amatorski, oferujący przy obecnym stanie techniki coraz bardziej różnorodne funkcje. Jakość nagrań, nawet tych wykonanych telefonem komórkowym jest już na potrzeby Internetu zadowalająca.
- Pierwszy dzień zlotu zawsze jest zdecydowanie atrakcyjniejszy i przyciąga więcej osób. Wczoraj było nas w sumie około 80, nie licząc tych, którzy obserwowali nas nie mając śmiałości się przyłączyć - mówi Darek. - Na drugi część uczestników albo nie ma ochoty przyjść, albo odsypia wieczorną imprezę. Jest zdecydowanie ciszej, spokojniej, atmosfera bardziej sprzyja rozmowom - dodaje.
Zapewne spora część nakręconych w czasie pierwszego dnia zlotu filmów jest już dostępna w sieci. Uczestnicy przywieźli bowiem ze sobą tablety lub komputery, na których szybko montują swoje nagrania i publikują je prawie na bieżąco.
- Wczorajszego wieczora jedna z koleżanek była niemal wściekła, gdyż była jedyną osobą w towarzystwie, która nie zabrała ani tabletu, ani laptopa. Gdy wszyscy inni usiedli do montażu swoich klipów była nieco wkurzona czekając, aż ktoś użyczy jej swojego sprzętu - wspomina z lekkim uśmiechem Darek.
Kolejna okazja, by się spotkać będzie pewnie dopiero za rok. I zapewne do tego czasu grono tworzących wideoblogi powiększy się, pojawią się w nim nowe twarze. Może do następnego zlotu odkryty zostanie jakiś nowy talent, który przyćmi swoją popularnością wszystkich "starych wyjadaczy"?
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?